W Arenie Kalisz „Górnicy” mogli się spodziewać twardego boju, bowiem drużyna znad Prosny niejeden raz wcześniej potrafiła w rywalizacji obu zespołów sprawić niespodziankę. Te prognozy potwierdziły się od początku kolejnej konfrontacji kalisko-zabrzańskiej. Pierwsza faza spotkania należała do przyjezdnych, którzy w siódmej minucie, po trafieniu Bogdana Czarkaszczenki , prowadzili 4:2. Kaliszanie gwałtownie jednak odrobili tę stratę, a po rzucie Bartosza Kowalczyka w 12. minucie to oni prowadzili 7:6. Jeszcze lepiej sytuacja gospodarzy wyglądała w 23. minucie, gdy objęli oni dwubramkowe prowadzenie (12:10) po bramce autorstwa Łukasza Kucharzyka . Goście nie za
Górnik pokonany w Arenie Kalisz
W Arenie Kalisz „Górnicy” mogli się spodziewać twardego boju, bowiem drużyna znad Prosny niejeden raz wcześniej potrafiła w rywalizacji obu zespołów sprawić niespodziankę. Te prognozy potwierdziły się od początku kolejnej konfrontacji kalisko-zabrzańskiej. Pierwsza faza spotkania należała do przyjezdnych, którzy w siódmej minucie, po trafieniu Bogdana Czarkaszczenki , prowadzili 4:2. Kaliszanie gwałtownie jednak odrobili tę stratę, a po rzucie Bartosza Kowalczyka w 12. minucie to oni prowadzili 7:6. Jeszcze lepiej sytuacja gospodarzy wyglądała w 23. minucie, gdy objęli oni dwubramkowe prowadzenie (12:10) po bramce autorstwa Łukasza Kucharzyka . Goście nie za