W spotkaniu 16. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał Piasta Gliwice 1:0. Choć „Trójkolorowi” stworzyli sobie w tym meczu, szczególnie w 1. połowie, to na decydujące trafienie musieliśmy czekać do 89 minuty spotkania. Wówczas to gola na wagę trzech punktów zdobył Ysouke Furukawa. Tym samym, Górnik po siedmiu latach niemocy, pokonał przy Roosevelta Piasta.
W porównaniu do meczu ze Śląskiem, Jan Urban dokonał jednej zmiany w wyjściowej jedenastce. Mianowicie w miejsce Lukasa Ambrosa wystawił Kamila Lukoszka. Czeski zawodnik usiadł na ławce obok m.in Lukasa Podolskiego czy Sinana Bakisa.
Początek spotkania, to dość ostrożna gra z obu stron. Nie trwało to jednak długo, ponieważ Górnik z dużą determinacją ruszył do ataku. W 10 min. powinno być 1:0 dla zabrzan. Taofeek Ismaheel podciągnął prawą stroną, następnie wrzucił na 6 metr, a tam Aleksander Buksa uprzedził stoperów Piasta i tylko instynktowna interwencja Placha uratowała gości od straty gola. Piast odpowiedział strzałem Chrapka z rzutu wolnego, ale uderzenie było zbyt lekkie i w środek bramki, nie mogło to sprawić problemu Michałowi Szromnikowi. Po upływie kwadransa na szarże zdecydował się Lukoszek. Pomocnik Górnika minął dwóch zawodników polu karnym, jednak jego strzał zaginął w gąszczu nóg i nie dotarł do bramki. W 19 min. Damian Rasak wypracował sobie sytuację do strzału sprzed szesnastki, piłka jeszcze po rykoszecie przeszła tuż obok słupka. Górnik kontynuował ataki i 120 sekund później przed szansą stanął Luka Zahović. Techniczne uderzenie Plach sparował rękawicą, jeszcze szansę dobitki miał Lukoszek, ale futbolówka zatrzymała się na ofiarnie interweniującym Drapińskim. Nie minęło pół godziny gry, a ponad 18 tys. kibiców zgromadzonych przy Roosevelta po raz kolejny poderwało się z krzesełek, gdy po świetnej wrzutce Janży i główce Rafała Janickiego piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. W 34 min. znów Buksa stanął przed szansą, zastopował go jednak Czerwiński. Przez cały czas pachniało golem dla Górnika, aczkolwiek w 36 min. to gospodarze wrócili z dalekiej podróży. Po rzucie rożnym do główki doszedł Piasecki i tylko znakomitemu refleksowi Szromnika zabrzanie zachowali „zero” po stronie strat. „Trójkolorowi” mogli wreszcie znaleźć drogę do bramki Placha w 490 min, kiedy to Buksa będąc w polu karnym zagrał Zahovića. Niestety Słoweniec nie dołożył dobrze stopy i piłka zamiast w siatce poszybowała w trybuny. Pomimo wielu szans – głównie ze strony Górnika – do przerwy goli nie oglądaliśmy. Zobaczyliśmy za to dobre widowisko, które tworzył przede wszystkim team Jana Urbana.
Druga odsłona rozpoczęła się od akcji Piasta, na szczęście Czerwiński główkował zbyt słabo i golkiper Górnika spokojnie interweniował łapiąc pewnie piłkę. Ten czas należał do przyjezdnych, nie przekładało się to jednak na jakieś konkrety. W 54 min. Janża dośrodkował z rzutu rożnego, a do piłki pierwszy dopadł Zahović, ale znów zabrakło wykończenia. W 68 min, wprowadzony wcześniej Lukas Ambros znalazł się pięć metrów przed bramką, ale nie miał zbyt dogodnej pozycji do skutecznego strzału. Czas upływał, a Górnikowi coraz trudniej było przebić się przez gliwickie zasieki. Sztab szkoleniowy zabrzan dokonywał kolejnych zmian, jednak obraz gry niespecjalnie się zmieniał. Zniecierpliwienie i obawy rosły, tym bardziej, iż „po meczu” mogło i powinno być już do przerwy. Wreszcie nadeszła decydująca, dziewięćdzisiąta minuta. Akcją zainicjował Rasak, który odegrał do Ambrosa. Lukas odnalazł z prawej strony Pawła Olkowskiego. „Olo” skorzystał ze swojego doświadczenia i precyzyjnie dorzucił w pole karne. Tam do piłki dopadł Yosuke Furukawa i zdobył upragnionego przez wszystkich gola. Ten sam zawodnik mógł jeszcze w niemal bliźniaczej sytuacji podwyższyć rezultat, tym razem uderzył nad poprzeczką. Dodajmy jeszcze, iż kilka chwil wcześniej Czerwiński został ukarany czerwoną kartką za uderzeni bez piłki Erika Janży.
Po tym spotkaniu zabrzanie powiększają dorobek do 24. punktów i przesuwają się w górę tabeli. W następnej serii Górnika czeka wyjazdowy pojedynek z Koroną Kielce.
Górnik Zabrze – Piast Gliwice 1:0 (0:0)
1:0 – Furukawa, 89′
Górnik Zabrze: Szromnik – Wojtuszek (85′ Olkowski), Szcześniak, Janicki, Janża [c], Ismaheel (62′ Ambros), Rasak, Hellebrand, Lukoszek (62′ Furukawa), Buksa (73′ Podolski), Zahović (73′ Bakis)
Rezerwowi: Majchrowicz – Bakis, Podolski, Tobolik, Olkowski, Ambros, Josema, Zielonka, Furukawa
Trener: Jan Urban
Piast Gliwice: Plach – Pyrka, Czerwiński [c], Drapiński (82′ Mokwa), Lewicki (65′ Felix), Huk, Chrapek (76′ Kądzior), Tomasiewicz, Szczepański (46′ Kostadinov), Rosołek, Piasecki (76′ Katsantonis)
Rezerwowi: Szymański – Felix, Kastsantonis, Nobrega, Mokwa, Karbowy, Kądzior, Leśniak, Kostadinov
Trener: Aleksandar Vuković
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Ismaheel, Podolski – Piasecki, Plach
Czerwona kartka: Czerwiński (90+5′ za uderzenie rywala bez piłki)
Widzów: 18270
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl