Górnośląskie legendy i podania na uroczystość Wszystkich Świętych

1 tydzień temu
Zdjęcie: Pixabay

Chrześcijanie obchodzą święto Wszystkich Świętych, W kulturze słowiańskiej kultywowano Dziady, a jakie legendy wokół uroczystości Wszystkich Świętych i dnia zadusznego krążyły po Górnym Śląsku? Jakie historie i motywy z morałem najczęściej się powtarzały? O tym mówi prof. Joanna Rostropowicz, historyk i badaczka śląskiej kultury.

– Bardzo często pojawia się w tych opowieściach górnośląskich motyw sędziego, który był niesprawiedliwy i po śmierci nie ma taki człowiek spokoju, jego dusza. Wtedy takie dusze nie w porządku sędziów, którzy się nie zastanowili, byle jaki wyrok wydali, byle mieć spokój. To potem po śmierci muszą skakać w postaci takich ogników na różnych torfowiskach i bagnach. No chyba, iż ktoś przyjdzie i te dusze wybawi, to znaczy, iż trzeba się bardzo dużo za takie dusze modlić.

Właśnie w tym szczególnym czasie warto modlić się również za dusze w czyśćcu cierpiące i dusze opuszczone. Jak mówią śląskie podania, tradycją było od zawsze, aby w swej modlitwie prosić również o łaskę zbawienia dla takich zbłąkanych dusz jak na przykład przytoczony niesprawiedliwy sędzia.

Autor: Maria Honka

Idź do oryginalnego materiału