Zaczęło się od zepsutego samochodu. Pan Józef czekał na pomoc syna – coś z płynami w pojeździe. Nasz rozmówca czeka też na żonę, która poszła do lekarza, a tu taka niespodzianka. Do Gorzowa przejechał kiedyś z województwa mazowieckiego bo się zakochał. W wolnym czasie na emeryturze uwielbia wędkować. Kiedyś był prywatnym przedsiębiorcą – zajmował się budowlanką. Poznajmy Pana Józefa, który mimo lichej emerytury daje radę:
- Strona główna
- Regionalne
- Gorzowska ławeczka 4.09.2025
Powiązane
Łomżyński szpital przyjazny mamom i dzieciom
2 godzin temu
5 Personen nehmen teil
6 godzin temu
Agnieszka Piwar w Kole – prawda o Palestynie bez cenzury
6 godzin temu
Przyroda wokół nas – różne odmiany pigwy
7 godzin temu
Polecane
Od północy czasowo zamknięta granica z Białorusią
5 godzin temu
„Zapad-25”. Zamknięto granicę Polski z Białorusią
5 godzin temu