Gotówka w tramwajach i autobusach? Debata radnych o biletach w Krakowie

1 godzina temu

Jeszcze kilka lat temu wrzucenie monety do biletomatu w tramwaju czy autobusie było czymś oczywistym. Dziś to już niemożliwe – krakowskie pojazdy komunikacji miejskiej wyposażane są w urządzenia EMV, które przyjmują wyłącznie płatności bezgotówkowe. Radni z klubu Kraków dla Mieszkańców chcieli ten proces zatrzymać i złożyli projekt uchwały zobowiązującej prezydenta do przywrócenia gotówki w pojazdach.

Projekt uchwały przygotował klub Kraków dla Mieszkańców. Jak tłumaczyła radna Eliza Dydzińska-Czesak, która referowała dokument, celem było zobowiązanie prezydenta Krakowa do podjęcia działań umożliwiających zakup biletów gotówkowych bezpośrednio w pojazdach komunikacji miejskiej.

W uzasadnieniu podkreślono, iż dotychczasowe biletomaty, które przyjmowały monety, są sukcesywnie zastępowane urządzeniami EMV. Nowy system pozwala zapisać bilet na karcie płatniczej, telefonie lub zegarku, ale nie umożliwia płatności gotówką.

– To rozwiązanie w oczywisty sposób dyskryminuje część krakowian – mówiła radna Dydzińska-Czesak. – Najbardziej dotyczy to osób starszych, które często nie posiadają telefonów czy kart płatniczych, a także osób zadłużonych, których konta zajęli komornicy. Takie osoby nie mają możliwości korzystania z systemu EMV, a w konsekwencji z komunikacji na równych zasadach.

Dydzińska-Czesak zwróciła również uwagę na brak zaufania części mieszkańców do systemów elektronicznych. – Są osoby, które zwyczajnie obawiają się o bezpieczeństwo transakcji. Dlatego powinna zostać zachowana alternatywa: możliwość zakupu papierowego biletu za gotówkę – podkreślała.

Projekt uchwały otrzymał negatywną opinię prezydenta Krakowa. W przesłanym do radnych stanowisku podkreślono, iż zakup biletu w pojeździe zawsze był kanałem uzupełniającym, a podstawą pozostają stacjonarne automaty biletowe, kioski i Punkty Obsługi Pasażerów, gdzie można płacić gotówką. W opinii zwrócono uwagę, iż ponad 11 lat temu zrezygnowano z biletomatów obsługujących monety ze względu na ich awaryjność. Podkreślono, iż biletomaty EMV są szybsze, bardziej niezawodne i ekologiczne, ponieważ nie drukują papierowych biletów. Przywrócenie gotówki w pojazdach oznaczałoby wydatek kilkudziesięciu milionów złotych oraz dodatkowe koszty obsługi na poziomie kilku milionów rocznie.

– W maju aż 22 procent wszystkich biletów sprzedano za gotówkę. To nie jest margines. To setki tysięcy pasażerów miesięcznie, którzy teraz tracą możliwość zakupu biletu w wygodny dla siebie sposób – mówił Michał Drewnicki (PiS).

Na kwestie społeczne zwracał uwagę kolejny radny. – Komornicy zajmują konta bankowe, wtedy człowiek nie ma karty. jeżeli nie zostawimy mu możliwości płacenia gotówką, wykluczymy go z komunikacji – argumentował Stanisław Sułowski (PiS).

Wątki techniczne i systemowe podniosła Grażyna Paderewska (PiS). – A co w sytuacji blackoutu albo poważnej awarii systemu bankowego? Wtedy nikt nie kupi biletu elektronicznie. Gotówka daje gwarancję działania choćby w kryzysie – podkreślała. Z kolei Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców) wskazywał na kwestię wolności wyboru.
– To nie jest cofanie się w rozwoju, tylko zapewnienie alternatywy. Kraków powinien być miastem przyjaznym dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy korzystają z kart i aplikacji. Nie można udawać, iż problemu nie ma – mówił.

W podobnym tonie wypowiedział się Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców), który przypominał, iż miasto podejmowało decyzje o zmianie systemu bez konsultacji społecznych. – Mieszkańcy byli stawiani przed faktem dokonanym. A przecież chodzi o codzienny transport dziesiątek tysięcy osób. Takie zmiany powinny być omawiane z mieszkańcami – zaznaczał.

Na wcześniejsze hasła z debat miejskich powoływał się Włodzimierz Pietrus (PiS). – Wiele razy słyszeliśmy zapewnienia o równym prawie do miasta. Jak się to ma do sytuacji, w której część pasażerów nie może kupić biletu w pojeździe? – pytał.

Tomasz Daros (KO) przypominał, iż gotówka nie zniknęła całkowicie. – W Krakowie działa ponad 240 stacjonarnych automatów, są kioski i punkty sprzedaży. Bilet w pojeździe był zawsze dodatkowym kanałem dystrybucji, nigdy podstawowym. Dlatego nie można mówić, iż pasażerowie zostali pozbawieni gotówki – podkreślał.

Alicja Szczepańska (KO) podważała argument o seniorach. – Wielu starszych mieszkańców korzysta z biletów okresowych, a osoby po 70. roku życia jeżdżą bezpłatnie. Dlatego twierdzenie, iż są odcięci od komunikacji, jest przesadne – oceniała.

– Biletomaty EMV to rozwiązanie stosowane w wielu europejskich miastach. Transakcje są szybsze i bezpieczniejsze, a urządzenia mniej awaryjne. Powrót do gotówki oznaczałby powrót do dawnych problemów: awarii i wysokich kosztów serwisowania – mówił wiceprezydent Krakowa Łukasz Sęk. Zaznaczył, iż gotówka nie została wyeliminowana z systemu. – przez cały czas można płacić w automatach stacjonarnych, kioskach i punktach obsługi pasażerów. Seniorzy po 70. roku życia korzystają z darmowych przejazdów. W pojeździe płatność elektroniczna jest bardziej efektywna – tłumaczył.

Odwołał się także do danych. – W 2024 roku ponad połowa biletów jednorazowych została kupiona bezgotówkowo – kartą lub w aplikacjach mobilnych. To pokazuje, iż pasażerowie sami wybierają właśnie ten sposób – podsumował.

Ostatecznie większość radnych miasta opowiedziała się w głosowaniu przeciwko uchwale.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału