Grazie Papa Franciscus! Biedni i bogaci pożegnali papieża Franciszka

3 godzin temu
Tak nagłego odejścia papieża Franciszka nikt się nie spodziewał. Choć wiadomo było, iż cierpiał na ostrą niewydolność oddechową z powodu obustronnego multimikrobiotycznego zapalenia płuc, rozstrzelenie oskrzeli, nadciśnienie tętnicze i cukrzycę typu II, to po rekonwalescencji w szpitalu, znów wrócił do pełnienia swojej posługi.Przeżył z wiernymi dni Wielkiego Tygodnia. W Niedzielę Wielkanocną udzielił jeszcze błogosławieństwa z balkonu Bazyliki św. Piotra, a później pojawił się na placu i tam błogosławił tłumy ludzi. W Poniedziałek Wielkanocy świat obiegła wiadomość, iż o 7.35 papież zmarł. Watykan przekazał, iż przyczyną śmierci były: udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna zapaść kardiologiczna.Papież miał 88 lat. Jego pontyfikat trwał 12 lat i 4 miesiące. Na placu świętego Piotra w Watykanie kardynał Giovanni Battista Re wspominał papieża jako człowieka, który do końca życia wybierał poświęcenie.Ojciec Święty z końca świataJorge Mario Bergoglio urodził się 17 grudnia 1936 w Buenos Aires. Był synem włoskiego imigranta i Argentynki o włoskich korzeniach. Miał czworo rodzeństwa. Z wykształcenia był technikiem chemikiem. 21-letni Jorge rozpoczął studia w seminarium, w Villa Devoto koło Buenos Aires, a 11 marca 1958 wstąpił do zakonu jezuitów i kontynuował naukę w domach zakonnych. Święcenia kapłańskie przyjął 9 lat później. Stał się „głową kościoła argentyńskiego”. 13 marca 2013 r. 76-letni wówczas argentyński kardynał Bergoglio został przez konklawe wybrany na następcę Benedykta XVI. Był 266. biskupem Rzymu, a przy tym pierwszym jezuitą, który nim został i pierwszym od ponad tysiąca trzystu lat, który pochodził spoza starego kontynentu.Pierwszy raz jako papież pokazał się w loggii bazyliki św. Piotra, tak jak ośmiu innych papieży (Pius XI, Pius XII, św. Jan XXIII, św. Paweł VI, bł. Jan Paweł I, św. Jana Paweł II i Benedykta XVI). Wcześniejsi papieże pozdrawiali wiernych z loggii bazyliki św. Jana na Lateranie albo z bazyliki św. Pawła za Murami, ale czasami kazali na siebie czekać dzień albo choćby kilka dni.Bergoglio jako pierwszy z papieży przybrał imię Franciszek. W swoim pontyfikacie wzorował się na duchu św. Franciszka z Asyżu.Pielgrzym MaryiGdy był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires mówił, iż cały czas uczy się miłości do Matki Jezusa. Modlitwa różańcowa do Niej przyszła do niego stosunkowo późno. Wyznał kiedyś, iż nie wyniósł z domu rodzinnego ani też z zakonu miłości do różańca. Nauczył się jej od Jana Pawła II. A wszystko zaczęło się od spotkania z papieżem-Polakiem w Watykanie w 1985 r. na wspólnej modlitwie różańcowej.PRZECZYTAJ TEŻ: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku„Jego świadectwo pobożności zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Zdałem sobie sprawę z prawdziwego znaczenia słów, jakie Matka Boża z Guadalupe skierowała do św. Juana Diego: «Nie lękaj się, czyż nie jestem twoją Matką?». Zrozumiałem obecność Maryi w życiu Jana Pawła II. Od tej chwili i ja odmawiam codziennie cały różaniec” – mówił kard. Bergoglio. Nie krył się z tym, iż codzienna modlitwa różańcowa czyni go mocniejszym. Zrozumiał i przekazywał to innym, iż do „Chrystusa zbliżamy się także modląc się do Maryi i prosząc, by jak mama nas umacniała. Takie jest moje doświadczenie kruchości wiary” – mówił.Nazajutrz po wyborze na papieża, Franciszek skierował się z maleńkim bukietem biało-żółtych kwiatów do świątyni Santa Maria Maggiore (czyli bazyliki Matki Bożej Większej), leżącej na Eskwilinie – jednym z siedmiu wzgórz, na których rozciąga się Rzym. Udał się tam, by pomodlić się u stóp cudami słynącej ikony Maryi Salus Populi Romani (ikona Ocalenia Ludu Rzymskiego). Ta ikona przez rzymian jest otaczana szczególnym kultem, bowiem modlitwa do Maryi wielokrotnie miała ratować Wieczne Miasto od epidemii, najazdów, klęsk. Gest nowego papieża podbił serca rzymian. W ciągu całego pontyfikatu najmniejszą bazylikę maryjną Rzymu papież Franciszek odwiedzał aż 126 razy.Papież pośród ludziFranciszek przez 12 lat zmieniał Kościół. Przede wszystkim kierował go do źródeł. Powtarzał wielokrotnie „Czytajcie Biblię”. Zachęcał, żeby nosić ją w kieszeni spodni, w torebce, czytać w tramwaju. Bo w Biblii są odpowiedzi na wszystko. Mówił, iż Ewangelia jest prosta i żeby człowiek jej nie komplikował.Ojciec Święty chciał, by Kościół był bardziej dostępny dla ludzi, by wyszedł na ulicę. Chciał mniej tytułów, a więcej bliskości. Powtarzał, iż świętość jest we wspólnocie i iż nikt nie zbawi się sam. Zwykł mawiać, iż „Bóg nie męczy się przebaczaniem człowiekowi”.Ten papież przywracał chrześcijanom euforia i godność dziecka Bożego. Uczył, żeby stawiać na pierwszym miejscu potrzeby, a nie pragnienia. Troszczył się o cały świat, również o Ziemię. 18 czerwca 2015 r. ukazała się pierwsza w dziejach Kościoła encyklika całkowicie poświęcona ochronie naturalnego środowiska człowieka – „Laudato si’”, w której to Franciszek przypomniał, iż człowiek jest częścią przyrody i od niej zależy. Apelował też o „nawrócenie ekologiczne”.PRZECZYTAJ: Zamość jak z klocków LEGO? Zobaczcie miasto, które wygląda jak z bajki! [GALERIA]Zrobił krok w kierunku poprawy relacji między chrześcijaństwem i islamem, gdy z wielkim imamem Al-Azharu w Kairze podpisał dokument „Braterstwo między ludźmi dla pokoju na świecie i wspólnej koegzystencji”.Franciszek dawał przykład chrześcijanina, który nigdy nie potępia człowieka jako takiego. Tłumaczył, iż można potępić czyjś grzech, zachowanie, ale nie może to przekreślić człowieka. Niektóre jego decyzje czy działania budziły zaskoczenie (np. to, iż papież dzwonił do wiernych z jakiegoś ważnego powodu, ludzie najpierw nie dowierzali, gdy odbierali telefon) czy kontrowersje (gdy po ataku Rosji na Ukrainę mówił o „szczekaniu NATO pod drzwiami Rosji” – niektórzy uważają, iż nie rozumiał Europy).W obliczu wojen nawoływał do pokoju. Modlił się o zakończenie wojny, która jak podkreślał, zawsze zostawia świat gorszym. Powtarzał „budujcie mosty, a nie mury”.Wstawiał się za uchodźcami.– Domagał się też działań na rzecz ubogich. Znamienna była jego pierwsza podróż do Lampedusy – wyspy, która stała się dramatycznym symbolem migracji – przypomniał główny celebrans na pogrzebie Franciszka.Od wiernych papież nigdy nie stronił. Wręcz przeciwnie, z każdym chciał zamienić słowo, każdemu chciał dać siłę i nadzieję. Każdego chciał wyleczyć w kościele, który porównywał do szpitala polowego. O nadziei mówił, iż jest jak kotwica. Trzymając rękoma sznur przywiązany do niej można nim poranić ręce. Tak samo jest z nadzieją – ona nie zawsze jest przyjemna, czasem wiąże się z bólem, z trudnościami, z poranioną duszą i ciałem, ale ona daje szansę przetrwania.Błogosławieni miłosierniKardynał Re, podsumowując pontyfikat Franciszka, zwrócił też uwagę na to, iż papież Franciszek zachował swój temperament, mówił prosto, językiem bogatym w obrazy i metafory. Był spontaniczny, serdeczny, bezpośredni i bardzo wrażliwy. Był też skromny. Jako pierwszy papież nie mieszkał w apartamentach watykańskich, postanowił nie wyrabiać sobie nowego Pierścienia Rybaka i używał pierścienia poprzednika. W ostatniej woli zapisał, iż chce mieć skromną trumnę i pogrzeb. Miał franciszkańską wizję ubogiego kościoła i ubogich ludzi mocnych w wierze, szczęśliwych, bo z nadzieją na zbawienie, bo żyjących w zgodzie i miłości, a nie pędzących za doczesnością i oddalonych od Boga.W centrum stawiał Ewangelię Miłosierdzia.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Emeryt rozebrał się w sądzie do bokserek. Takiego numeru nie pamiętają najstarsi pracownicy…Papież Franciszek zmarł na tydzień przez Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Został pochowany w przeddzień święta.20 lat temu, 2 kwietnia w wigilię Niedzieli Miłosierdzia zmarł św. Jana Paweł II, który to święto wprowadził najpierw dla wszystkich diecezji w Polsce, a za kilka lat dokładnie 30 kwietnia 2000 roku – w dniu kanonizacji siostry Faustyny – ogłosił je dla całego Kościoła. Warto jeszcze przypomnieć, iż Jan Paweł II został beatyfikowany 1 maja 2011 r. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. A 27 kwietnia 2014 r. (ponownie w to święto) równocześnie z papieżem Janem XXIII został w obecności urzędującego papieża Franciszka i papieża emeryta Benedykta XVI ogłoszony świętym.Spoczął w ukochanym miejscuPontyfikat Franciszka zamyka się w maryjnym kluczu. Tak jak po raz pierwszy po wyborze na Stolicę Piotrową Franciszek skierował swoje kroki do Matki Bożej, tak jego ziemska droga skończyła się w tym samym miejscu. Taka była jego ostatnia wola.„Moje życie oraz posługę kapłańską i biskupią zawsze powierzałem Matce naszego Pana, Najświętszej Maryi Pannie. Dlatego proszę, aby moje doczesne szczątki spoczęły – oczekując dnia zmartwychwstania – w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej. Proszę, aby mój grób został przygotowany w niszy w nawie bocznej, pomiędzy Kaplicą Paulińską (Kaplicą Salus Populi Romani), a Kaplicą Sforzów we wspomnianej Bazylice Papieskiej, zgodnie z załączonym dokumentem. Mój grób winien być w ziemi, prosty, bez szczególnego zdobienia, z jedynym napisem: Franciscus. Koszty przygotowania mojego pochówku zostaną pokryte z kwoty od dobroczyńcy” – napisał w testamencie.„Niech Pan obdarzy zasłużoną nagrodą tych, którzy mnie kochali i będą się modlić za mój wieczny odpoczynek. Cierpienie, które towarzyszyło mi w ostatnich latach, ofiaruję Panu dla pokoju na świecie i braterstwa między ludźmi” – zakończył Franciszek.Papieża Franciszka pożegnano w sobotę 26 kwietnia. Pogrzeb rozpoczął się o godz. 10 na palcu św. Piotra. W uroczystościach wzięły udział delegacje z państw świata, w tym prezydenci i koronowane głowy. Mszę żałobną odprawił dziekan Kolegium Kardynalskiego Giovanni Battista Re.Najpierw trumna z ciałem papieża została wniesiona do Bazyliki św. Piotra, a potem w papamobile opuściła Watykan. Żałobny kondukt przebył ok. 6-kilometrową trasę ulicami historycznego miasta: przejeżdżając ulicą Wiktora Emanuela, przez Piazza Venezia (Plac Wenecki), następnie aleją Fori Imperiali (Fora cesarskie – centrum życia politycznego, społecznego i religijnego starożytnego Rzymu) wzdłuż Koloseum, gdzie co roku odbywa się Droga Krzyżowa w Wielki Piątek, po czym wjechał w via Merulana – ulicę procesji w Boże Ciało, mijając w pobliżu bazylikę św. Jana na Lateranie – katedrę biskupa Rzymu i dotarł na plac przed bazyliką Matki Bożej Większej.Taki orszak to nadzwyczajne wydarzenie papieskiego pogrzebu w ciągu ostatnich ponad 100 lat. W tej drodze na miejscu towarzyszyło Franciszkowi blisko pół miliona ludzi. Krzyczeli "Grazie Francesco" i rzucali kwiaty. Ostatni pożegnali go, składając białe róże ci, których najbardziej umiłował – bezdomni, ubodzy, osoby transseksualne, uchodźcy, więźniowie.Pochowanie ciała do grobu było ceremonią prywatną. Następnego dnia grób mogli odwiedzać już wierni.Po śmierci Franciszka jego następcę wybierze zgromadzenie kardynałów, zwane konklawe, które odbędzie się miedzy 5 a 10 maja.W gronie uprawnionych do udziału w konklawe są czterej Polacy: dwaj kardynałowie kurialni – Konrad Krajewski i Stanisław Ryłko oraz dwaj z Polski – Kazimierz Nycz i Grzegorz Ryś.
Idź do oryginalnego materiału