Gryf Gmina Zamość – Omega Stary Zamość. Remis należy uznać za sprawiedliwy

1 dzień temu
– Gdyby któraś drużyna wygrała, to byłaby to niesprawiedliwość – twierdzi szkoleniowiec Omegi. – jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co działo się na boisku, to remis należy uznać za sprawiedliwy – potwierdza trener Gryfa.Jeden punkt nie zadowolił jednak nikogo. Obaj szkoleniowcy liczyli na pełną pulę. – Z tabeli wynikało, iż zdecydowanym faworytem tego meczu będzie Gryf. My jednak przyjechaliśmy do Zawady po to, żeby wygrać. Jestem nieszczęśliwy z tego powodu, iż nie udało się nam pokonać rywala. Wyszliśmy na boisko z dużą pewnością siebie, iż jednak zwyciężymy – mówi Paweł Lewandowski.PRZECZYTAJ TEŻ: Victoria Łukowa: Ciężko nam się grało z Huraganem. Rywale byli agresywniW ostatnim czasie Omega pozyskała kilku byłych piłkarzy zamojskiego Hetmana. Defensywę zespołu ze Starego Zamościa wzmocnili Maksymilian Kostrubiec i Filip Zakrzewski, do pomocników dołączył Sebastian Łapiński, a niedawno do ekipy wrócił kolejny wychowanek Hetmana Łukasz Bubeła, po dwóch sezonach spędzonych w Huczwie Tyszowce. – Omega już nie jest tą drużyną, z którą graliśmy latem sparing. Porządnie się wzmocniła. Trudno ją teraz ograć – przyznaje Sebastian Luterek.Sobotni mecz w Zawadzie stał na niezłym poziomie. – To był naprawdę bardzo dobry mecz, super widowisko – zachwyca się Lewandowski.Obie drużyny dobrze poczynały sobie w ofensywie, za to ich gra defensywna pozostawiała wiele do życzenia. – Nie wygraliśmy tego meczu, bo znów popełniliśmy proste błędy w obronie. Od początku rundy słabo radzimy sobie w defensywie. Straciliśmy już szesnaście bramek. To bardzo dużo, jak na drużynę, która aspiruje do miejsca w czołówce tabeli. jeżeli nie poprawimy się w grze obronnej, to rychło staniemy się ligowym średniakiem – twierdzi Luterek.Cztery spośród sześciu goli w tym meczu padło po strzałach głową. Po „główkach” trzy razy skapitulował Jakub Wołoszyn. Bramkarza Omegi pokonali w ten sposób Kostrubiec (strzałem samobójczym po dośrodkowaniu Huberta Sałamachy z rzutu rożnego), Oleksandr Kuszcz-Wasyliszyn (piłkę do niego z rzutu wolnego zagrał Posikata) oraz Jakub Posikata (asystował ponownie Sałamacha). Skuteczną „główką” wykazał się też Damian Buczek (otrzymał piłkę zagraną z wolnego przez Filipa Wasiurę). – Chyba oba zespoły były zaskoczone dobrą grą swoich przeciwników. Po meczu piłkarze Gryfa mówili, iż zmusiliśmy ich do ogromnego wysiłku. My zaś myśleliśmy, iż Gryf zaprezentuje się dużo gorzej. Na szczęście wykorzystaliśmy błędy rywala – mówi Lewandowski.PRZECZYTAJ TEŻ: Klasa okręgowa: Dwa szybkie gongi. Graf Chodywańce wygrał zasłużenieGryf Gmina Zamość – Omega Stary Zamość 3:3 (2:2)Gole: 0:1 Zakrzewski 18, 1:1 Kostrubiec 20 (samobójczy), 2:1 Kuszcz-Wasyliszyn 32, 2:2 Łapiński 37, 3:2 Posikata 58, 3:3 Buczek 65.Gryf: Pędzich – Sałamacha, Laskowski, M. Luterek, Posikata – Wistowski (82 Poździk), Pupeć (82 Denkiewicz), Kierepka, Małecki (73 Niderla), Zawadzki (60 Sienkiewicz) – Kuszcz-Wasyliszyn; trener S. Luterek.Omega: Wołoszyn – Zakrzewski, Baran, Fidler (62 Wasiura), Kostrubiec – Łapiński, J. Pieczykolan (57 Bubeła), Dyrkacz – P. Miedźwiedź, Dziuba (65 Ciurysek), Buczek; trener Lewandowski.Żółte kartki: Pupeć, Sałamacha, Poździk (Gryf), Dyrkacz (Omega). Sędziował: Wróbel (Zwierzyniec).
Idź do oryginalnego materiału