Grzegorz Rogala o trudnym sezonie i zmianach w rolnictwie

3 dni temu
Grzegorz Rogala z Rataj w gminie Wąchock prowadzi 20-hektarowe gospodarstwo, kontynuując rodzinne tradycje rolnicze. Stawia na uprawy ozime i nowoczesne metody, łącząc pracę na roli z etatem. Jak mówi, współczesne rolnictwo to ciągła walka z pogodą i rynkiem. Grzegorz Rogala ma 37 lat i pochodzi z rodziny, w której rolnictwo przekazywane jest z pokolenia na pokolenie.

- Dziadek orał ziemię wołem, tata koniem, a ja traktorem – mówi z uśmiechem.

Dawniej w gospodarstwie były świnie i bydło mięsne, jednak ze względu na niską opłacalność i ograniczenia czasowe musiał z hodowli zrezygnować. Na co dzień pracuje jako koordynator w zakładzie produkcyjnym, a gospodarstwo rozwija w wolnym czasie.

G. Rogala specjalizuje się w uprawie roślinnej. Pół na pół sieje rzepak i owies, a pozostałą część pól zajmują pszenica i groch. Owies ozimy uprawia już drugi rok w ramach kontraktu z centralą siewną w Kunowie, gdzie zbiory poddawane są ocenie jakości.

– Z hektara owsa można uzyskać około sześciu ton, pod warunkiem, iż pogoda dopisze – tłumaczy.

Ziemie w gminie Wąchock, klasy IIIa i IIIb, dobrze nadają się pod rzepak, który w sprzyjających warunkach daje choćby 4&nd
Idź do oryginalnego materiału