Dziś grzybiarze, albo ktoś, kto uważa się za właściciela terenu nie odpuścił. Ponownie zaginęły PK o kodzie 3,4,5 a później 6 i ponownie zostały one dostawiane, ale już bez lampionu. W sumie PK 3,4 i 5 trzy razy ginęły. Trasy były wymagające, o czym świadczą czasy ich pokonania i chyba wszyscy byli bardzo zadowoleni. Mamy także już ponad 200 uczestników tegorocznego cyklu.