Halny rozpędził się nad Tatrami i dał niezwykły pokaz. Chmury "przelewały się" przez szczyty, a na Giewoncie pojawili się turyści (zdjęcia)

Nad Tatrami znów zapanował halny. Gęste chmury, pchane silnym wiatrem, przetaczały się przez skalne grzbiety, tworząc efekt falowania znany tylko z południowej strony Tatr. Choć warunki były trudne, bo w masywie gór wiatr osiągał około 80 km/h, kilku śmiałków można było dostrzec na Giewoncie, obserwujących niezwykłe zjawisko z bliska.