– Zgłosiłyśmy się bardzo spontanicznie, dwa dni przed rozpoczęciem zmiany. Chciałyśmy pomóc, organizując zbiórkę darów, ale gdy tylko pojawiła się możliwość postanowiłyśmy wsiąść w samochód i jechać na miejsce – opowiadają Ola i Natalia.
W ciągu swojej zmiany sprzątały pozostałości po wodzie powodziowej - szlam i muł z piwnic i budynków. – Pomagałyśmy też w magazynie, w którym przechowuje się dary do przekazywania poszkodowanym. Było to dla nas cenne doświadczenie i cieszymy się, iż mogłyśmy pomóc – wyznają harcerki.
Cały Hufiec "Orłów" cieszy się natomiast, iż ma takich ludzi - z sercem na dłoni i