Koszykarski sezon w Zielonej Górze dobiegł końca. Mowa oczywiście o rozgrywkach seniorskich i części zasadniczej Orlen Basket Ligi. Sezon płynął falami – wzlotami i dołami. Ostatecznie cieszyliśmy się z utrzymania Orlen Zastalu choć wcześniej drżeliśmy patrząc w widmo spadku. W naszym magazynie o tym szalonym roku rozmawialiśmy m.in. z kapitanem zespołu Michałem Kołodziejem.
Na początek zapytaliśmy jednak kibiców jak przeżywali ten sezon. Widownia w CRS to jedna z najliczniejszych w polskiej ekstraklasie i nikt nie potrafił sobie wyobrazić Orlen Basket Ligi bez zielonogórzan. Jak ocenialiście sezon 24/25?
Odpowiedzialność za zmieniający się zespół spoczywała na barkach kapitana. Przez cały sezon wiele działo się w biurze klubowym, a drzwi do szatni w zasadzie się nie zamykały. Świadczy o tym 20 zmian kadrowych, zawodników i sztabu szkoleniowego, w trakcie ostatnich 10 miesięcy. Celem był początkowo play-off, później trzeba było się przekierować na walkę o utrzymanie. MIchał Kołodziej mówi jednak o niedosycie, bo sezon mógł być dla Orlen Zastalu dłuższy zgadza się z jedną z ocen kibiców, który postawił Zastalowcom 4 z plusem.
Dużo więcej w najnowszym wydaniu Hej Index Kosz.