Herb za ziemię. Jak Tarnów zyskał nowe dzielnice

tarnow.ikc.pl 2 godzin temu

W drugiej połowie XIX wieku Tarnów, miasto o bogatej historii i tradycji, stanął u progu znaczącej przemiany terytorialnej. W dniu 7 kwietnia 1846 roku doszło do znaczącego wydarzenia w historii Tarnowa. Zmiany te nie były jednak wynikiem burzliwych wydarzeń politycznych, ale efektami precyzyjnych negocjacji pomiędzy miastem a jednym z najznamienitszych rodów arystokratycznych Rzeczypospolitej – Sanguszkami.

Na mocy zawartego kontraktu książę Władysław Sanguszko, właściciel rozległych dóbr ziemskich w okolicach Tarnowa, sprzedał gminie miejskiej Tarnowa tzw. prawo propinacji – przywilej związany z produkcją i sprzedażą alkoholu, w szczególności wódki. Jednocześnie wyraził zgodę na włączenie do granic administracyjnych miasta Tarnowa czterech wsi należących do jego dóbr rodowych: Grabówki, Strusiny, Zabłocia i Terlikówki.

Był to krok o ogromnym znaczeniu urbanistycznym i gospodarczym. Rozszerzenie granic pozwoliło na rozwój miasta i zwiększenie jego potencjału ekonomicznego, a prawo propinacji przeszło w ręce miejskie, co przynosiło Tarnowowi dodatkowe dochody.

W zamian za te ustępstwa książę Władysław zastrzegł sobie szczególny gest pamięci. Zażądał, by na wieży tarnowskiego ratusza, w miejsce dotychczasowego herbu miasta – Leliwy – umieszczono herb jego rodu: Pogoni Litewskiej. Pogoń, przedstawiająca rycerza na koniu z uniesionym mieczem, była symbolem nie tylko potężnego rodu Sanguszków, ale również dziedzictwa litewskiego Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Bastian, Wikimedia

Choć dziś na wieży ratusza widnieje herb Leliwa, pamięć o tamtym geście i nietypowym zapisie umowy przetrwała w lokalnych przekazach i archiwach. To niezwykłe wydarzenie pokazuje, jak historia miasta może splatać się z historią rodów szlacheckich – i jak w drobnych, pozornie formalnych gestach, kryje się historia wpływów, ambicji i tożsamości.

Fot. Monika Batko
Idź do oryginalnego materiału