Historyczny moment! Polska na poziomie Japonii?

8 godzin temu

Polska na krawędzi ekonomicznego przełomu! niedługo przegonimy Japonię? Sensacyjne prognozy wstrząsnęły światem ekonomii! Polska gospodarka pędzi jak rozpędzony pociąg, zbliżając się do poziomu legendarnych potęg gospodarczych!

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Według najnowszych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, już w 2025 roku polski PKB na mieszkańca, mierzony parytetem siły nabywczej, ma wynieść zawrotne 47,1 tys. dolarów międzynarodowych, podczas gdy Japonia – kraj kojarzony z technologicznym zaawansowaniem i bogactwem – zaledwie 47,5 tys. dolarów! Oznacza to, iż lada moment możemy zrównać się z krajem kwitnącej wiśni!

Polska w ekonomicznej lidze mistrzów

Nasz ekonomiczny sprint widać także w porównaniu z Unią Europejską. W 2004 roku, gdy wstępowaliśmy do wspólnoty, nasz PKB na mieszkańca stanowił zaledwie 49% średniej unijnej. Dziś? Oszałamiające 80%, a w 2024 roku przewiduje się wzrost do 82%! To jak przejście z trzeciej ligi piłkarskiej do Champions League w zaledwie dwie dekady!

Regionalne nierówności – Polska dwóch prędkości?

Za imponującymi liczbami kryje się jednak fascynująca historia nierówności. Warszawa i okolice to prawdziwa polska Szwajcaria – region warszawski stołeczny w 2023 roku miał PKB na mieszkańca o 55% wyższy od średniej unijnej! Tymczasem inne województwa wciąż próbują nadgonić, z PKB na mieszkańca wahającym się od 17% (woj. dolnośląskie) do 47% (woj. lubelskie) poniżej średniej unijnej.

Praca kluczem do sukcesu

Za kulisami tego ekonomicznego cudu stoi prawdziwa armia pracowników. Od 2010 do 2024 roku liczba pracujących Polaków wzrosła o około 2,5 miliona osób! Liczba bezrobotnych stopniała o ponad 1,1 miliona, a liczba biernych zawodowo zmniejszyła się o 1,8 miliona. To jak dodanie do gospodarki populacji całego Trójmiasta i Poznania razem wziętych!

Czy uda nam się dogonić Zachód?

Mimo tych oszałamiających osiągnięć, wciąż gonimy czołówkę. W 2023 roku nasz PKB na mieszkańca wynosił 77% średniej UE, co dawało nam 21. miejsce w Unii. Jednak gdy spojrzymy na rzeczywistą konsumpcję prywatną, która lepiej oddaje faktyczny poziom życia, Polska osiągnęła już 83% średniej unijnej, zajmując 19. miejsce.

Co dalej? Strategia na przyszłość

Aby kontynuować ten ekonomiczny sprint, Polska musi teraz postawić na produktywność. najważniejsze będą inwestycje w nowoczesne technologie, innowacje oraz rozwój kapitału ludzkiego. Bez tego nie przeskoczymy bariery oddzielającej nas od najbogatszych.

Nadciągające wyzwania demograficzne – starzejące się społeczeństwo i kurczący się rynek pracy – mogą zagrozić naszemu wzrostowi. Konieczne są odważne polityki prorodzinne, zachęcanie seniorów do pozostania aktywnymi zawodowo oraz otwartość na migrację zarobkową.

Polska znajduje się na historycznym zakręcie – możemy albo dołączyć do elitarnego klubu najbogatszych gospodarek świata, albo utknąć w pułapce średniego dochodu. Wszystko zależy od strategicznych decyzji, które podejmiemy w najbliższych latach!

Źródło: rp.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału