Hit kolejki na zapleczu ekstraklasy. Miedź kontra Wisła Płock

2 godzin temu

Domowym pojedynkiem z Wisłą Płock, piłkarze Miedzi Legnica zakończą 17. serię zmagań na zapleczu ekstraklasy. Starcie z Nafciarzami będzie hitem tej kolejki. Wicelider podejmie bowiem czwartą siłę Betclic 1. ligi.

Choć legniczanie zajmują w tej chwili drugą lokatę w tabeli, cały czas muszą być czujni, bo grupa pościgowa wciąż depcze im po piętach. Dlatego podopieczni trenera Ireneusza Mamrota nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów. Dzisiaj na stadionie Orła Białego pojawi się Wisła Płock, która także marzy o powrocie do ekstraklasy.

– Od dłuższego czasu panuje pozytywne nastawienie. Wiadomo, iż mieliśmy sporo niedosytu po meczu w Niecieczy – mieliśmy sytuację, żeby podwyższyć na 2:0, ale to już historia. Graliśmy z mocnym przeciwnikiem. Może być niedosyt, ale to jest punkt przywieziony z boiska drużyny, która na pewno mocno liczy się w grze o awans. Szanujemy ten wynik. Wracając do meczu – myślę, iż oprócz Wiktora Bogacza, który od dłuższego czasu jest niedostępny oraz pauzującego za kartki Michała Kostki, mamy do dyspozycji wszystkich zawodników. Miejmy nadzieję, iż nic się nie zmieni do czasu meczu – dodaje opiekun „Miedzianki”.

Wisła Płock zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli. W obecnym sezonie płocczanie zgromadzili 29 punktów. Ich dorobek obejmuje 8 zwycięstw, 5 remisów i 3 porażki, przy bilansie bramkowym 27:22. „Nafciarze” na wyjazdach wygrali 4 mecze, 1 zremisowali i 2 przegrali, zdobywając 12 bramek i tracąc 11.

– Przed sezonem było wiadomo, iż Wisła Płock będzie jednym z głównych faworytów. Nic tu się nie zmienia – to zespół mocny kadrowo. Spotykają się dwie drużyny i podobnie jak 7-8 innych zespołów, każda z nich chce walczyć o pierwsze dwa miejsca. Wisła Płock też się w tym gronie znajduje. Wiele zespołów mówi o pierwszej szóstce, ale te dwie drużyny chcą zająć miejsca premiowane bezpośrednim awansem. Liga pozostało bardzo długa, więc ten mecz nie będzie decydujący, czy ktoś awansuje, czy nie, ale wiadomo, iż trzy punkty zawsze stawiają drużynę w dobrej sytuacji. My mamy jeszcze jeden mecz więcej do rozegrania niż pozostałe drużyny – zostały nam cztery mecze. Koncentrujemy się na tym, ale wiemy, iż czeka nas ciężki pojedynek. Nic się pod tym względem nie zmienia. Zespół przeciwnika ma dużą jakość, ale nieskromnie powiem, iż w naszym zespole też jej nie brakuje – stwierdza sternik zielono-niebiesko-czerwonych.

Początek poniedziałkowego meczu w Legnicy o godz. 19. Pojedynek transmitowany będzie na antenie stacji TVP Sport.

Idź do oryginalnego materiału