Amerykańska sieć restauracji Hooters, znana ze skrzydełek i charakterystycznych strojów kelnerek, ogłosiła upadłość i złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami (Chapter 11) w sądzie w Dallas.
Firma walczy z rosnącym zadłużeniem, które wynosi 376 milionów dolarów, przy 358,9 milionach dolarów przychodu w 2024 roku. Mimo problemów finansowych, Hooters zapewnia, iż nie zamyka restauracji i planuje odbudowę biznesu.
Grupa założycieli posiadająca prawie jedną trzecią lokali w USA zamierza przejąć i prowadzić więcej restauracji. w tej chwili firma zarządza 151 restauracjami w 22 stanach oraz współpracuje z 154 franczyzami w 19 stanach i 17 krajach.
Hooters od lat boryka się z wyzwaniami, m.in. pozwami sądowymi dotyczącymi polityki zatrudnienia oraz zmieniającymi się preferencjami klientów. Mimo to firma nie planuje zmieniać swojego konceptu ani oferty.
W ostatnich latach upadłość ogłosiły także inne znane marki, jak Party City, Forever 21 czy TGI Friday’s, ale niektóre, jak Red Lobster, zdołały się odbudować. Hooters liczy na podobny scenariusz.