Szokujące sceny na dolnośląskim odcinku autostrady A4. W sobotni wieczór przy węźle Legnica Południe doszło do tragedii – pieszy pojawił się na autostradzie i został śmiertelnie potrącony przez busa.
Wszystko rozegrało się około godz. 20:50. Mężczyzna nagle znalazł się na trasie prowadzącej w stronę Wrocławia. Kierowca busa nie miał żadnych szans, by wyhamować. Pieszy zginął na miejscu.
Po tragedii prawy pas ruchu został zablokowany, a na odcinku zrobił się ogromny chaos. Początkowo cała jezdnia była zamknięta, później auta puszczono tylko pasem lewym.
Policja i służby drogowe kierowały kierowców na objazdy przez węzeł Chojnów (DW 328, DK94) i węzeł Złotoryja (DW 364). Ruch udało się w pełni przywrócić dopiero około godziny 00:30 w nocy. Na miejscu pracowały wszystkie służby. Policyjne śledztwo, prowadzone pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić przyczyny tego zdarzenia, przede wszystkim fakt, jak i dlaczego pieszy znalazł się na autostradzie.