PIŁKA NOŻNA. W 10. kolejce spotkań klasy okręgowej tylko Płomień Turznica zdobył trzy punkty, pokonując Huragan Morąg. Siódmy mecz w tym sezonie przegrał LKS Tyrowo, a ósmy raz Kormoran Zwierzewo.

Wiele nowych rzeczy było w sobotnim spotkaniu okręgówki na stadionie miejskim przy ul. Żeromskiego w Morągu. Zespół Huraganu został poprowadzony przez nowego trenera Kamila Kowalskiego. Morążanie zagrali w zmienionym ustawieniu 3-5-2. Piłkarze z Morąga strzelili więcej bramek od Płomienia Turznica, ale zeszli z boiska pokonani. I wynik końcowy to jedyna rzecz, która na razie nie zmieniła się.

Kiedy w 21. min Kacper Kruszewski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Płomienia powiało optymizmem wśród morąskich kibiców. Do przerwy w meczu przypominającym tempem wyścig żółwi optycznie lepiej prezentowali się gospodarze. Gdyby wykorzystali jeszcze z jedną szans na zdobycie drugiej bramki, może mieliby powody do euforii po derbach powiatu ostródzkiego.

Morążanie nie podwyższyli prowadzenia w drugiej części gry, ale prowadzenie utrzymywali do 81. min. Wtedy po akcji przyjezdnych nie ustrzegli się błędu we własnej szesnastce. Do remisu doprowadził nastolatek Kacper Sadowski, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Nie minęły trzy minuty a losy meczu bardzo się odwróciły. W 84. min bramkę strzelił Huragan. Problem jednak polegał na tym, iż Wiktor Matracki, nad bramkarzem piłkę skierował do własnej bramki. Za moment boisku po uderzeniu rywala musiał opuścić Kuba Szymanowski, który obejrzał czerwoną kartkę. W dziewiątkę Huragan przegrał siódmy mecz w sezonie.
Huragan Morąg - Płomień Turznica 1:21:0 - Kacper Kruszewski (21), 1:1 - Kacper Sadowski (81), 1:2 - Wiktor Matracki (84, samobójczy); czerwona kartka: Kuba Szymanowski (87, za niesportowe zachowanie)
Niestety trzeci mecz pod wodzą Michała Maja przegrał Kormoran Zwierzewo. Piłkarze z gminy Ostróda w trzech spotkaniach stracili 21 bramek. Kolejnych siedem dali sobie strzelić w wyjazdowym spotkaniu z liderem. Zwierzewianie nie nawiązali rywalizacji ze zmierzającą w kierunku IV ligi Zatoką Braniewo i przegrali 0:7.
Nie powiodło się też piłkarzom z Tyrowa. Na Estadio Toronto przed własną publicznością tyrowianie przegrali z 0:3 z MKS Działdowo.