Huragan z dużą siłą zdmuchnął Płomień, a Kormoran wpadł do Drwęcy

nos-portal.pl 5 godzin temu

PIŁKA NOŻNA. Zespoły z gminy Ostróda dostały przedwielkanocne lanie w 21. kolejce spotkań klasy okręgowej. W derbach powiatu ostródzkiego Płomień przegrał w Morągu. Kormoran u siebie nie nawiązał walki z liderującą Drwęcą.

W 19. min Kuba Szymanowski otworzył wynik meczu, zdobywają bramkę na 1:0 dla Huraganu / Fot. Marcin Tchórz

W Wielką Sobotę bez Michała Maja na mecz z Huraganem do Morąga wybrali się piłkarze Płomienia Turznica. Jednak trener Paweł Oliwa w derbach powiatu ostródzkiego nie narzekał na brak zawodników, bo na ławce rezerwowych posadził m.in. Macieja Dwórznika czy Bartłomieja Kiljańskiego. A iż zwycięskiego składu się nie zmienia, to szkoleniowiec turzniczan dał pograć tym – nie licząc Maja – którzy przed tygodniem pokonali (5:1) Czarnych Rudzienice.

Trener Płomienia miał spory wybór spośród swoich rezerwowych / Fot. Marcin Tchórz

Trener Huraganu Andrzej Malesa nie miał łatwych wyborów kadrowych – m.in. na boku defensywy zagrał Wiktor Matracki – ale piłkarsko morążanie lepiej poradzili sobie na stadionie przy ul. Żeromskiego. Gospodarze dość gwałtownie narzucili swoje warunki gry. Z każdą upływającą minutą przesuwali się coraz wyżej, zostawiali mniej miejsca rywalom do rozegrania piłki i uzyskiwali przewagę. Pierwszy raz wykorzystali ją w 19. min, kiedy prostopadłym podaniem za linię obrony Płomienia uruchomiony został Kuba Szymanowski, wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Jeszcze przed przerwą prowadzenie morążan podwyższył Oskar Kottlenga.

Morążanie cztery razy radowali się po zdobytych bramkach w meczu z Płomieniem / Fot. Marcin Tchórz

W drugich 45 minutach zespół z Turznicy stracił kolejne bramki. Płomień odpowiedział tylko raz po tym jak arbiter podyktował dla przyjezdnych rzut karny. Z 11 metrów na 3:1 trafił Adrian Sadowski. Po tym turzniczanie mieli jeszcze 20 minut na wyrównanie i próbowali to zdobyć kolejne gole. Ostatnie słowo należało jednak do morążan, którzy w doliczonym czasie gry ustalili wynik meczu na 4:1.

Huragan Morąg - Płomień Turznica 4:1
Bramki: Kuba Szymanowski, Oskar Kottlenga, Adam Heymann, Wiktor Freigin - Huragan; Adrian Sadowski (rzut karny) - Płomień
  • Piłkarze Kormorana Zwierzewo nie sprawili kolejnej miłej niespodzianki na własnym boisku i nie pokonali kolejnego faworyta rozgrywek, jak miało to miejsce z Ossą Biskupiec. Zajmująca 1. miejsce w grupie 2 okręgówki Drwęca Nowe Miasto Lubawskie miała zbyt wiele jakości. Ale zwierzewianie łatwo skóry nie sprzedali. Goście ponad 30 minut męczyli się by objąć prowadzenie. I jednobramkową stratę Kormoran miał do 85. min. Wtedy to Drwęca zdobyła drugą bramkę, a w doliczonym czasie gry stan rywalizacji na 0:3 ustalił Alan Klimek.
Kormoran Zwierzewo - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 0:3
Idź do oryginalnego materiału