Hyde Park o drogach i ścieżkach rowerowych. „To oczywista głupota…”

2 godzin temu

Władze Kielc przedstawiły projekt budżetu na przyszły rok. Największe emocje wzbudza podział pieniędzy na inwestycje: na remonty dróg miasto chce przeznaczyć 8 mln zł, a aż... 36 mln zł na infrastrukturę rowerową. Gdy informowaliśmy o tym w naszych mediach społecznościowych, pojawiła się fala komentarzy, w tym również telefonicznych. Oto najciekawsze z nich.

W każdym przypadku zachowaliśmy oryginalną pisownię

Anna

To jest oczywiście głupota przeznaczać takie środki na ścieżki rowerowe. Napiszcie Państwo, ilu rowerzystów dzisiaj widzieliście na mieście, a ilu kierowców samochodów ? A Wy Maso Krytyczna też codziennie dojeżdżacie do pracy rowerem, czy tylko dwa razy do roku podczas Masy Krytycznej? I proszę jeszcze o informację dlaczego - w tym roku wypożyczeń rowerów w Kielcach było mniej niż w poprzednim? Jaki jest na to pogląd Masy Krytycznej?

Leszek

Czy dostaliście fazę na tę ścieżki rowerowe, czemu nie dbacie o całość społeczeństwa tylko o 1 procent ludzi którzy może mają rowery.

Robert

Tak się spłaca dług za kampanię wyborczą... środowiska rowerowe w każdy możliwy sposób lobbowały AW (Agatę Wojdę przyp. red.), więc teraz czas na rewanż. Kosztem większości mieszkańców....

Michał

Jestem ciekawy, kiedy zostanie wyremontowany odcinek Tarnowskiej w obu kierunkach bo w tej chwili nawierzchnia jest tragiczna i Radomska wcale nie lepsza.

Kielecka Masa Krytyczna (pełen komentarz przeczytacie tutaj)

Inwestycje rowerowe są w interesie kierowców. jeżeli choć część osób, które dziś „z konieczności” jadą 3 km samochodem, będzie miała realną alternatywę w postaci bezpiecznej, spójnej trasy rowerowej, to na jezdni i na parkingu zostaną ci, którzy naprawdę MUSZĄ jechać autem. Mniej aut w korku oznacza szybszy przejazd dla komunikacji miejskiej i kierowców, mniejszy hałas, mniej spalin pod oknami. To klasyczny efekt: im więcej zwykłych, codziennych podróży przeniesiemy na rower i transport zbiorowy, tym lepiej działa cała sieć – także ta „samochodowa.

Wojtek

Ciekawe jak mam dojechać do pracy rowerem w czasie ZIMY? Mieszkam 5 kilometrów od miejsca pracy i nie wyobrażam sobie, żebym miał jechać rowerem przy minusowej temperaturze. Zresztą choćby przy lepszej pogodzie rowerem to sobie mogę pojeździć co najwyżej rekreacyjnie, w weekendy, a nie do pracy…

Bartek

Lata zaniedbań Lubawskiego i Wentyla sprawiły, iż teraz trzeba nadrabiać zaległości. Na drogi rowerowe są środki zewnętrzne.

Zachęcamy do pisania swoich komentarzy i dzwonienia, a najciekawsze opinie ponownie opublikujemy na łamach naszej strony. W kolejnych dniach porozmawiamy także z niezależnymi ekspertami oraz przyjrzymy się poszczególnym drogom, których stan jest szczególne tragiczny, a na których remont zabrakło pieniędzy.