„Idź chłopcze do boju”.

podhaleregion.pl 2 godzin temu

Wspólnie ze Stowarzyszeniem Dalejpodhale.pl kontynuujemy cykl publikacji poświęconych ludziom, którzy tworzyli historię nowotarskiego hokeja. Dzięki ich pracy, pasji i oddaniu sport ten w Nowym Targu stał się zjawiskiem znacznie większym niż tylko rywalizacja na lodzie. Dziś przedstawiamy kolejną wyjątkową postać – legendę, którą do dziś można spotkać na „swoim” stadionie, człowieka związanego z hokejem całym życiem.

Dziś z życzeniami urodzinowymi śpieszymy do legendy nowotarskiego hokeja. Do człowieka, dla którego podhalański klub to nie tylko miejsce, w którym do dziś można go spotkać, ale i styl życia, który go ukształtował.

Wszystkiego co najlepsze dla Andrzeja Iskrzyckiego, pseudonim „Scyzor”.

Obrońca urodzony 20 listopada 1951 roku w Nowym Targu, wychowanek nowotarskiego klubu. Trafił pod skrzydła Stefana „Papy” Csoricha. Choć karierę hokejową rozpoczął w wieku 16 lat, grywał na zamarzniętym Dunajcu już od 9 roku życia.

W polskiej ekstralidze zadebiutował pod okiem Frantiska Voriska w meczu z Katowicami na legendarnym Torkacie w 1967 roku. Wszedł na lód, zastępując legendarnego Andrzeja Szala, który klepnął go w bark i powiedział: „Idź chłopcze do boju”.

Swoją grą zachwycał również w innych klubach – w warszawskiej Legii czy austriackim Zell am See – jednak zawsze z tułaczki wracał do Nowego Targu.

Wyróżniał się umiejętnościami strzeleckimi. Strzelał bramki silne i celne, choćby z niebieskiej linii. Największe sukcesy sportowe święcił w macierzystym klubie, gdzie aż siedmiokrotnie sięgał po tytuł mistrza Polski (w latach 1971, 1974, 1975, 1976, 1977, 1978, 1979).

W polskiej lidze rozegrał 14 sezonów, biorąc udział w 434 meczach i zdobywając 122 gole. W barwach reprezentacji Polski wystąpił 54 razy i strzelił 7 bramek. Był uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Innsbrucku w 1976 roku oraz mistrzostw świata w latach 1975 w Monachium i Düsseldorfie, 1978 w Pradze oraz 1979 w Moskwie.

W jego opinii naturalne jest, iż w hokeju powinna następować wymiana pokoleń i dawanie młodym przestrzeni do rozwoju. Sam podkreśla, iż hokej ukształtował nie tylko jego charakter, ale również podejście do życia. Nauczył determinacji, wytrwałości i dążenia do celu, a także dał możliwość zobaczenia świata i poznania wielu niezwykłych ludzi. Hokejową smykałkę przejął po nim jego syn Mateusz.

Stowarzyszenie Dalejpodhale.pl wraz z kibicami pragnie złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe – zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności. Niech każdy dzień przynosi euforia oraz spełnienie planów i marzeń.

Chcesz poznać legendy nowotarskiego hokeja? Odwiedź stronę www.dalejpodhale.pl, gdzie znajdziesz kalendarium wyjątkowych postaci.

Idź do oryginalnego materiału