Igor Angulo: Europa jest zdecydowanie w zasięgu Górnika

roosevelta81.pl 14 godzin temu

Igor Angulo na co dzień mieszka w Hiszpanii, ale na bieżąco śledzi wyniki Górnika Zabrze. W rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl legenda 14-krotnego mistrza Polski ocenia wyniki podopiecznych Michala Gasparika oraz szanse na sukces w tym sezonie.

Nie rozmawialiśmy od miesiąca, a Górnik wciąż jest liderem Ekstraklasy. Zaskakuje Cię, iż drużyna potrafiła utrzymać wysoką formę na dłuższą metę?

– Nie, mam nadzieję, iż utrzymają się tam przez cały sezon! Utrzymanie się na szczycie przez tak długi czas nigdy nie jest łatwe, ale chłopaki pokazali świetną regularność i charakter. Zasługują na to, gdzie są.

Od ostatniej przerwy reprezentacyjnej Górnik rozegrał kilka trudnych meczów. Prawdziwym testem miał być mecz z Jagiellonią, który wygraliśmy.

– Dokładnie. Ten mecz pokazał prawdziwy potencjał drużyny. Wygrana ze świetną Jagiellonią potwierdziła, iż ta dobra passa nie jest przypadkowa.

Po meczu z Jagą było kilka kontrowersyjnych sytuacji. Jak je oceniasz? Josema powinien dostać czerwoną kartkę?

– Było kilka trudnych decyzji, zgadza się. To było ostre wejście, ale moim zdaniem nie była to jasna czerwona kartka. Takie sytuacje zawsze są kwestią interpretacji, ale nie sądzę, żeby zasłużył na wyrzucenie z boiska – ostatecznie to sędzia musi zdecydować.

W dalszej kolejności Górnik zagrał dwa mecze z Arką. Najpierw w Gdyni w Pucharze Polski. Zwycięstwo, ale nie bez problemów.

– Mecze pucharowe zawsze są zdradliwe, szczególnie na wyjeździe. Najważniejsze, iż Górnik awansował do następnej rundy. choćby jeżeli gra nie była idealna, drużyna pokazała charakter.

Rewanż ligowy w Zabrzu to była zupełnie inna historia. Wygrana 5:1 w niedzielne południe smakowała świetnie…

– Zdecydowanie. To była czysta dominacja. Drużyna zagrała fantastycznie i dała kibicom prawdziwe widowisko. Takie zwycięstwa budują pewność siebie.

W ostatnich meczach Marcel Łubik popełnił kilka błędów. Jak oceniasz jego udział przy straconej bramce z Arką? To jego wina, obrońców, czy zasługa napastnika, który poszedł za akcją do końca?

– Trochę wszystkiego po trochu. Marcel mógł zareagować lepiej, ale napastnik też świetnie zaatakował pressingiem i wykończył akcję. Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza młodym bramkarzom.

Kolejny błąd Łubika przyszedł w meczu w Lubinie, który zakończył serię dziewięciu meczów bez porażki. Tym razem wina bramkarza była oczywista.

– Bramkarze muszą żyć z takimi momentami, zawsze są pod presją. Najważniejsze jest to, jak teraz na to odpowie.

Twoim zdaniem powinna nastąpić zmiana w bramce Górnika?

– Niekoniecznie. jeżeli sztab w niego wierzy, powinien go wspierać. Młodzi zawodnicy potrzebują zaufania, a nie panicznych decyzji. Ale ostateczna decyzja należy do trenera.

Porażka w Lubinie to w Twojej opinii oznaka spadku formy czy po prostu wypadek przy pracy?

– Moim zdaniem to był tylko jednorazowy wypadek. Każda drużyna ma gorszy dzień. Nie widzę w tym większego problemu.

Sprawdziliśmy statystyki i Górnik pod wodzą Michala Gasparika notuje niemal identyczne wyniki jak drużyna Marcina Brosza, w której grałeś. Możesz porównać te dwie ekipy?

– Obie drużyny są bardzo podobne pod względem intensywności i ducha zespołu. Zespół Brosza może był trochę bardziej nieprzewidywalny, a drużyna Gasparika wygląda bardziej zbalansowanie.

Sądzisz, iż tak jak wtedy Górnik jest dziś bliżej gry w Europie?

– Europa jest zdecydowanie w zasięgu. jeżeli chłopaki utrzymają regularność, medal też jest realnym celem. Ten zespół pokazał, iż może rywalizować z każdym. Ale bez żadnej presji trzeba po prostu iść od meczu do meczu.

Przed Górnikiem ciężki mecz z rewelacyjnie spisującą się Wisłą Płock. Czego się po nim spodziewasz?

– To będzie trudne spotkanie. Wisła zawsze jest groźna. Ale Górnik gra u siebie, jest rozpędzony i myślę, iż mają wszystko, by osiągnąć dobry wynik.

Po meczu z Nafciarzami Górnika czeka wyjazd do Radomia. Trudne i niewygodny teren.

– Tak, Radom nigdy nie jest łatwym terenem. To będzie wyzwanie. Górnik będzie musiał zachować koncentrację. jeżeli tak się stanie, wierzę w dobry wynik.

Runda zakończy się podwójnym wyjazdem do Gdańska – najpierw Puchar Polski, potem liga. Ciężko grać z tym samym rywalem dwa razy w trzy dni, szczególnie na wyjeździe…

– Bardzo ciężko. Zmierzyć się z tym samym przeciwnikiem dwa razy w tak krótkim czasie to duże obciążenie mentalne. A na wyjeździe jeszcze trudniejsze. Potrzebne będą świeże nogi i dobry plan.

Wierzysz, iż Górnik może wygrać oba mecze? A może któryś z nich ma w Twoich oczach większą rangę?

– Wygranie obu spotkań byłoby świetne, ale choćby jedno zwycięstwo – zwłaszcza w Pucharze Polski – byłoby bardzo cenne. Mecz pucharowy jest ważniejszy, bo to rywalizacja pucharowa. Ale wierzę, iż chłopaki mogą wygrać oba spotkania w Gdańsku, jeżeli zagrają na swoim najwyższym poziomie.

Rozmawiał: eMZet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Idź do oryginalnego materiału