Piłkarze zabrzańskich rezerw bardzo źle rozpoczęli sezon. Górnicy ponieśli dwie dotkliwe porażki i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Przełamanie potrzebne od zaraz, ale jedziemy na szczególnie niewygodny teren jakim jest Kluczbork. Spotkanie z miejscowym MKS-em rozegrane zostanie nietypowo, bo już w piątek.
Zabrzanie na inaugurację rozgrywek ulegli w Jeleniej Górze Karkonoszom 1:5. Również przed tygodniem zanotowali fatalny wynik przegrywając u siebie z rezerwami Śląska 1:4. Mecz przeciwko wrocławianom wyglądał całkiem obiecująco do czerwonej kartki Jakuba Pochcioła. Wówczas jeszcze Górnik prowadził, ale od tego momentu gra się posypała.
Zespół z Kluczborka ma na swoim koncie cztery punkty, po dość pechowym (gol stracony w ostatnich minutach) z Wartą Gorzów Wielkopolski. W poprzedniej kolejce MKS przywiózł pełną zdobycz z Polkowic, po wygranej z tamtejszym Górnikiem 2:1. Zwycięskiego gola zdobył mający za sobą bogatą przeszłość w PKO Ekstraklasie Patryk Tuszyński.
W poprzednim sezonie zabrzanie dwukrotnie ulegli rywalom. W Kluczborku rezerwy Górnika poległy dotychczas we wszystkich sześciu pojedynkach z MKS (bilans bramkowy 4:16). Wierzymy jednak, iż to właśnie teraz „Trójkolorowym” uda się odmienić złą passę, zarówno w bezpośrednich pojedynkach z tym zespołem, jak i w całych rozgrywkach.
MKS Kluczbork – Górnik II Zabrze; piątek 16 sierpnia, godz. 17:00. ul. Sportowa 7 Kluczbork.
Źródło: Roosevelta81.p
Foto: Roosevelta81.pl
