Prawie 40 tysięcy krów mlecznych hodują rolnicy w województwie świętokrzyskim. Pogłowie koncentruje się w powiatach: jędrzejowskim, kieleckim, opatowskim, buskim i włoszczowskim. Ale jednym z kluczowych problemów regionu jest starzejące się społeczeństwo wiejskie i ograniczone liczba młodych rolników chętnych do przejmowania i rozwijania gospodarstw mlecznych.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec grudnia 2024 roku w Polsce było 6 190 900 sztuk bydła, to jest o 1,2 procent mniej niż przed rokiem.
W województwie świętokrzyskim liczba krów mlecznych wyniosła 39 165 sztuk. Gospodarstw zajmujących się hodowlą jest w naszym regionie około 9 600 z czego 8 600 to gospodarstwa mleczne utrzymujące 47 200 krów mlecznych, co stanowi około 2,1 procent pogłowia.
Pogłowie bydła w Świętokrzyskiem koncentruje się w pięciu naszych powiatach: jędrzejowskim – 17,6 procent, kieleckim – 15,3 procent, opatowskim – 12 procent, buskim – 10,3 procent i włoszczowskim – 10,01 procent.
Najwięcej gospodarstw jest w gminach: Pawłów, Waśniów, Nowy Korczyn, Łopuszno, Baćkowice, Włoszczowa, Radoszyce, Pińczów, Bogoria, Łagów, Słupia Konecka, Oksa, Iwaniska, Busko-Zdrój i Bodzentyn.
W 2024 roku dostawy mleka do skupu w Polsce wyniosły 13 102,3 mln litrów, czyli o 3,8 procent więcej niż w 2023 roku.
Ceny skupu mleka w województwie świętokrzyskim w pierwszej połowie roku 2025 kształtowały się następująco:
w styczniu płacono 2,26 złotych za litr, w lutym 2,23 złotych za litr, w marcu 2,22 złotych za litr, w czerwcu 2,19 złotych za litr, a w lipcu 2,17 złotych za litr.
Typowe gospodarstwo mleczne utrzymuje od kilkudziesięciu krów, ale nie brakuje mniejszych gospodarstw utrzymujących zaledwie kilka sztuk krów, które mleko sprzedają lokalnie lub do mniejszych przetwórni.
Jednak jednym z kluczowych problemów regionu świętokrzyskiego jest starzejące się społeczeństwo wiejskie i ograniczone liczba młodych rolników skłonnych do przejmowania i rozwijania gospodarstw mlecznych. Pomimo wsparcia z programów PROW czy ekoschematów inwestycje modernizacyjne są ograniczone dostępnością kapitału, a także zmienną opłacalnością produkcji mlecznej.
Warto podkreślić, iż Polska jest czołowym producentem mleka w Europie i na świecie, a statystyczny Polak spożywa rocznie ponad 270 litrów mleka i jego przetworów. W ostatnich latach rośnie konsumpcja produktów mlecznych, jak sery, ale spożycie mleka w postaci surowej spada.