Ilość skarg na telekomunikacyjne firmy w Kanadzie zwiększyła się o 38% w roku 2023-24, według Komisji ds. Reklamacji Usług Telekomunikacyjnych i Telewizyjnych. W sumie rozpatrzono 20 147 skarg, co jest rekordową ilością.
Najwięcej skarg dotyczyło rachunków. Klienci napotkali na niespodziewane opłaty, niespodziewane podwyżki cen, albo dostawcy usług nie dostarczyli obiecanych zwrotów pieniędzy. Takich reklamacji było o 47% więcej niż w poprzednim roku.
Coraz więcej klientów skarżyło się też na niejasność swoich umów. Dokładniej mówiąc, mówili iż ważne informacje były pominięte. Takich skarg było o 35% więcej.
Raport dotyczy problemów, z którymi Kanadyjski Organ Regulacji ds. Telekomunikacji również się zmagają. Rozważają oni cztery propozycje, które pomogą klientom mieć większą kontrolę nad internetem i telefonią komórkową. CRTC proponuje między innymi:
– Powiadamianie klientów kiedy ich abonamenty się kończą aby zapobiec niespodziewanym rachunkom.
– Wprowadzenie standardowej formy ze szczegółowymi informacjami o usłudze takimi jak cena i szybkość.
– Zasada, która uniemożliwi dostawcom pobieranie opłat kiedy klienci zmieniają lub anulują plany.
Te statystyki niekoniecznie pokazują, iż klienci są coraz mniej zadowoleni z dostawców, mówi Kanadyjskie Stowarzyszenie Telekomunikacyjne. Według nich, klienci są po prostu coraz bardziej świadomi pracy Komisji.
Podobnie jak w poprzednim roku, firmą z największą ilością skarg była firma Rogers z 4855 skarg, czyli 24% wszystkich skarg. Bell miał 3430 skarg, a Telus Corp. 2757.