Ilustrowana historia pewnego strumyka co do Narwi umyka

pultusk24.pl 4 godzin temu
Znakomity pułtuski historyk, Krzysztof Wiśniewski zajmuje się odkrywaniem tajemnic historii Pułtuska i okolic. Wiemy, iż niedługo ukaże się jego książka o bitwie pod Pułtuskiem jaką stoczyli w 1703 roku Szwedzi z Saksończykami. Zapewniamy, iż będzie to książka pasjonująca.
Prezentujemy inną pracę Krzysztofa Wiśniewskiego. Zajął się on dziejami i współczesnością niewielkiego i zapomnianego strumyka, który przez Pułtusk do Narwi umyka. Ilustrowana historia pewnego strumyka co do Narwi umyka

Średniowieczny Pułtusk był poprzecinany licznymi strumykami, które wąwozami w nadnarwiańskiej skarpie spływały do rzeki, ale także płynęły na terenie wyspy. Jeden z nich np. przecinał ul. Benedyktyńską między kanałkiem a ul. Piotra Skargi – mostek nad nim stał jeszcze pod koniec XIX wieku. Zmiany klimatyczne i przeobrażenia gospodarcze (wylesianie, potem melioracja gruntów) sprawiły, iż strumienie te z reguły przekształciły się w okresowe cieki, które wysychały w suche, letnie miesiące. w tej chwili wszystkie one płyną na terenie miasta w większości pod ziemią. Jednym z większych strumieni był i jest ten płynący głębokim parowem wzdłuż obecnej ul. Jana Pawła II. A oto jego historia: od źródeł do ujścia do Narwi.

Na planie sporządzonym w 1807 roku (fot. 0) kartograf umieścił początek naszego strumienia między drogą na Białowieżę a kościołem św. Krzyża. Połączył on jednak pomyłkowo w jede
Idź do oryginalnego materiału