In Post ChKS odrabia straty

wschodni24.pl 3 godzin temu

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała na własnym parkiecie z InPost ChKS Chełm 1:3 w meczu 13. kolejki PlusLigi. Nasz zespół przełamał się po kilku porażkach z rzędu.

Początek sobotniego spotkania układał się po myśli gospodarzy. Rafał Szymura i Szymon Jakubiszak nadawali ton grze ZAKSY, co gwałtownie przełożyło się na czteropunktowe prowadzenie kędzierzynian (8:4). Odpowiedź InPost ChKS Chełm była jednak natychmiastowa – przy zagrywkach Pawła Rusina goście odrobili straty i wyszli na minimalne prowadzenie (10:9). W dalszej części seta chełmianie dotrzymywali kroku faworytowi, imponując szczególnie w polu serwisowym. Problemy ZAKSY z przyjęciem pozwoliły gościom odskoczyć na 23:20, co zapowiadało sensacyjną końcówkę. Gospodarze w ostatniej chwili pokazali jednak charakter i doprowadzili do remisu 24:24. Rywalizacja na przewagi była niezwykle zacięta i zakończyła się dopiero przy stanie 34:32, po błędzie w ataku Remigiusza Kapicy.

Przegrana końcówka nie podcięła skrzydeł drużynie z Chełma. Drugi set rozpoczęli od trzypunktowego prowadzenia (8:5), konsekwentnie naciskając zagrywką i utrudniając ZAKSIE budowanie pierwszej akcji. Choć zespół trenera Andrei Gianiego w środkowej fazie partii zdołał doprowadzić do wyrównania, chełmianie odpowiedzieli spokojną i skuteczną grą skrzydłowych, doprowadzając do zasłużonego remisu w setach.

W trzeciej odsłonie inicjatywa od początku należała do gości. ZAKSA prezentowała się nierówno, a żaden z jej skrzydłowych nie był w stanie wziąć na siebie ciężaru gry. Tymczasem ChKS konsekwentnie realizował swoje założenia, dobrze funkcjonując w systemie blok–obrona. Jay Blankenau prowadził grę w sposób prosty, ale bardzo efektywny, a w końcówce seta najważniejsze akcje w ataku wykończył Amirhossein Esfandiar, dając swojej drużynie prowadzenie w meczu.

Czwarty set tylko potwierdził przewagę zespołu z Chełma. Tym razem pierwszoplanową postacią był Remigiusz Kapica, którego ataki sprawiały gospodarzom ogromne problemy. Goście kontrolowali przebieg wydarzeń i pewnie zmierzali po końcowy triumf. InPost ChKS Chełm odniósł w Kędzierzynie-Koźlu cenne i w pełni zasłużone zwycięstwo, sprawiając jedną z większych niespodzianek kolejki. ZAKSA natomiast ma powody do refleksji nad swoją formą.

MVP: Amirhossein Esfandiar

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – InPost ChKS Chełm 1:3 (34:32, 23:25, 21:25, 20:25)

ZAKSA: Isaacson (4), Grobelny (14), Stajer (4), Rychlicki (13), Szymura (8), Jakubiszak (13), Fijałek (libero) oraz Rećko (3), Kraj (3), Szymański (6) i Krawiecki.

ChKS: Marcyniak (4), Turski (9), Rusin (13), Blankenau (2), Kapica (22), Esfandiar (22), Sonae (libero) oraz Piotrowski i Goss.

info i foto ChKS

Idź do oryginalnego materiału