Inauguracja GLM z charytatywnym akcentem. Wsparli chorego Wojtka

1 rok temu

Imponująco wypadła inauguracja kolejnego sezonu Goleniowskiej Ligi Mistrzów. Celem nadrzędnym była pomoc dla chorego Wojtka, dla którego udało się zebrać 2679 złotych.

We wszystkich meczach, które rozegrano padały gole, ale ich nieduża liczba świadczy o tym, iż poziom rozgrywek systematycznie rośnie i nie jest to już radosny futbol.

Debiutanci Odra Święta, przez wielu skazywani na porażkę w spotkaniu z Jartexem, wicemistrzem poprzedniej edycji GLM, nie okazali strachu i sami go napędzili “elektrykom”. Co prawda do przerwy przegrywali 0:1, ale niedługo po wznowieniu gry przez sędziego wynik wyrównał Damian Grzybowski, tym samym wpisując się do piłkarskich annałów jako pierwszy strzelec gola dla Odry. Warto wspomnieć, iż w końcówce Grzybowski miał okazję zdobyć drugiego gola, ale jego podcinka nad interweniującym Cudziłą minimalnie chybiła.

Drugi mecz tego dnia to pojedynek Gazoli i KLB Plebani z Lubczyny. Pierwsze minuty to wzajemne badanie się i dopiero po 10 minutach KLB przycisnęła. Kapitalną sytuację na zdobycie bramki miał Łukasz Dykowski, ale trafił prosto w Bartosza Marciniaka. Niedługo potem gola zdobywa król strzelców poprzedniego sezonu Sebastian Kott. Plebania idzie za ciosem i próbuje przycisnąć przeciwników, jednak do przerwy utrzymuje się 1:0. Po przerwie przewagę powoli przejmują gracze Gazoli, co kilka minut tworząc groźne akcje pod bramką Roberta Musiała, a wyrównującą bramkę po strzale głową zdobył Paweł Soliński.

Trzecie spotkanie tej niedzieli zagrali ze sobą przybysze z Przemocza i Team Przybiernów. Grzegorz Cedrowicz z Teamu zapowiadał przed meczem wynik 3:0, ale rzeczywistość i Mateusz Jaśkowiak z Wichra zweryfikowali to w trakcie meczu. Co prawda pierwsza bramka dość gwałtownie zostaje zdobyta przez Team, ale Jaśkowiak odpowiada i do przerwy 1:1. Po przerwie dokłada jeszcze dwie bramki i mimo tego iż Team strzela drugiego gola, nie jest w stanie choćby zremisować.

Na koniec gospodarze, którzy stworzyli świetną oprawę kolejki, czyli Niedzielne Chłopaki zagrali z Kultywatorem Krępsko. Widać było, iż regularne treningi zmieniły drużynę, która rok temu zbierała cięgi. Niestety dla nich strażacy z Krępska to starzy wyjadacze, a nazwisko Tapper wciąż wiele znaczy. Co prawda tym razem bramkę zdobył Bartosz, a nie Darek, ale strzelanie goli mają w genach. Ostatecznie Kultywator wygrał 2:1.

Komplet wyników i tabela w galerii. Następna kolejka GLM odbędzie się w Świętej.

Idź do oryginalnego materiału