Indykpol AZS Olsztyn kończy intensywny miesiąc meczem z ZAKSĄ w Uranii

58 minut temu
Zdjęcie: Indykpol AZS Olsztyn kończy intensywny miesiąc meczem z ZAKSĄ w Uranii / fot. Indykpol AZS Olsztyn


Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn już w najbliższą niedzielę zakończą wyjątkowo intensywny miesiąc. Spotkanie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle będzie ich ósmym meczem w listopadzie. Początek starcia w Hali Urania o godz. 20:00, a komplet biletów rozszedł się błyskawicznie.

Trzy porażki, emocje i wciąż pozycja wicelidera

Olsztynianie mają za sobą trudną, ale udaną serię. Choć doznali trzech porażek, pozostają na wysokim – drugim miejscu w tabeli PlusLigi. W środę akademicy przegrali na wyjeździe z PGE Projektem Warszawa 2:3. Po dwóch wygranych setach gospodarzy, Indykpol AZS doprowadził do tie-breaka, w którym to warszawianie w końcówce okazali się skuteczniejsi. Podopieczni Daniela Plińskiego wrócili do Olsztyna z jednym punktem.

Ósmy mecz miesiąca i rywal z dużym potencjałem

Przed nimi jednak kolejne wyzwanie. W niedzielny wieczór zmierzą się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle – zespołem, który w tym sezonie notuje słabszy start i zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli (10 punktów, 3 zwycięstwa i 4 porażki). W poprzedniej kolejce ZAKSA przegrała po tie-breaku z Treflem Gdańsk.

Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu trenera Andrei Gianiego jest atakujący Kamil Rychlicki (133 punkty). istotną rolę odgrywają także:

  • Igor Grobelny – 100 pkt
  • Rafał Szymura – 87 pkt
  • Karol Urbanowicz – 87 pkt
  • Szymon Jakubiszak – 58 pkt

W sumie oba kluby mierzyły się już 67 razy w historii rozgrywek pod egidą PLS. Aż 46 pojedynków wygrała ZAKSA, która była również górą w obu spotkaniach minionego sezonu.

Karlitzek: „Najważniejsze to odzyskać świeżość”

W komunikacie klub opublikował również krótką rozmowę z Moritzem Karlitzkiem, przyjmującym Indykpolu AZS, który przyznał, iż zespół odczuwa trudy bardzo intensywnego miesiąca.

– Na pewno jest ciężko, ale robimy wszystko, by być w dobrej formie na każdy mecz – mówi zawodnik. – W Warszawie zabrakło Pawła Halaby i Dawida Siwczyka, ale liczę, iż w niedzielę wszyscy będą gotowi.

Niemiecki przyjmujący chwali również postawę Karola Borkowskiego, który w ostatnim meczu zastąpił Halabę.

– Spisał się świetnie i pomógł nam wywalczyć punkt w Warszawie – podkreśla.

Na pytanie o klucz do przygotowań przed starciem z ZAKSĄ odpowiada krótko:

– Najważniejsze to odzyskać świeżość i mieć nadzieję, iż wszyscy będą zdrowi.

Pełna hala i duże emocje

Niedzielny hit w Hali Urania zapowiada się niezwykle ciekawie. Choć ZAKSA nie punktuje tak regularnie jak w poprzednich latach, wciąż dysponuje mocnym składem i jednym z najlepszych trenerów w lidze.

Pierwszy gwizdek o godzinie 20:00, a komplet widzów gwarantuje gorącą atmosferę. Olsztynianie zagrają o zakończenie „szalonego listopada” mocnym akcentem i utrzymanie pozycji wicelidera.

źródło: Materiały prasowe Indykpol AZS Olsztyn

Idź do oryginalnego materiału