
Konkursy recytatorski i plastyczny, warsztaty literackie, a na zakończenie przegląd piosenki. Wszystko to inspirowane twórczością Doroty Gellner, której imię nosi Przedszkole Integracyjne nr 5. W ten sposób placówka świętowała Dzień Patrona.
W środę jedna z przedszkolnych sal zmieniła się w wielką scenę. Zaprezentowały się na niej wszystkie grupy, śpiewająco wykonując utwory poetki, na przykład: „Krasnale”, „A ja patrzę, a ja słucham”, „Podajmy sobie ręce”, „Zuzia, lalka nieduża”, „Pobudka z ogródka”, „Mam fryzurę na cebulę”. Młodzi artyści nagrodzeni zostali słodkimi niespodziankami.
fot. GŚ








































We wtorek, w ramach XII warsztatów literackich, dzieci i panie odegrali utwory takie, jak: „Kucharki”, „Mysz w podróży”, „Wścibscy”, „Trzy lunety zza gazety”, „Z trąbką w uchu na podsłuchu”, „Bura kreatura”, „Afera z powodu sera”, „Zjadanie na ekranie”. Wręczono również nagrody laureatom konkursu plastycznego.
– Co roku intensywnie obchodzimy jubileusz związany z patronką naszej placówki, panią Dorotą Gellner. W ciągu tych dni, które zawsze są dla nas bardzo uroczyste, organizujemy przegląd piosenki, przegląd twórczości w formie konkursów recytatorskiego i plastycznego, a także warsztaty literackie, czyli scenki na podstawie utworów poetki. W tych ostatnich biorą udział dzieci i ich rodzice, nauczyciele, pracownicy obsługi i administracji przedszkola. Tegoroczne obchody zamknęliśmy w obrębie placówki, ponieważ chcieliśmy bardziej kameralnie i rodzinnie spędzić ten czas, zintegrować się i razem bawić – we wtorek gościliśmy również absolwentów Szkoły Podstawowej nr 7, która wspólnie z nami tworzy Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1, przekazując jednocześnie najmłodszym zamiłowanie do literatury, poezji, kultury. Dzieci za każdym razem ogromnie angażują się we wszystkie działania, przeżywają to, co robią – śpiew, taniec, grę aktorską. To na pewno kształtuje też ich osobowość, wpływa na to, co będzie w przyszłości lubił, czy chciał robić. Bardzo zaangażowani są również dorośli, poczynając od koordynacji różnych przedsięwzięć, po szycie strojów, robienie dekoracji i udział w występach. To dla nas wspaniała zabawa, i chociaż wymagająca i trudna, to uzależniająca – wyjaśnia Kinga Sobiesiak, dyrektor P nr 5.
fot. P nr 5



























