INTERWENCJA: „Mistrz parkowania” zablokował chodnik przy skansenie. „Brak reakcji służb porządkowych”

6 dni temu

SANOK . 1 czerwca w czasie trwania imprezy folklorystycznej w sanockim skansenie doszło do sytuacji, która wzbudziła uzasadnione oburzenie jednej z rodzin uczestniczących w wydarzeniu.

Do naszej redakcji zgłosił się oburzony mieszkaniec Sanoka, który wraz z rodziną uczestniczył w imprezie folklorystycznej w skansenie. Jak relacjonuje, kierowca terenowego pojazdu zablokował chodnik prowadzący do przejścia dla pieszych w okolicy mostu, uniemożliwiając swobodne przejście pieszym.

„Próbowaliśmy z ciężarną żoną i dzieckiem w wózku przejść obok, ale było to zbyt ryzykowne. Musieliśmy wnosić wózek po schodkach, żeby dostać się na drugą stronę. Było to nie tylko trudne, ale też niebezpieczne” – relacjonuje mężczyzna, który zdecydował się zgłosić sprawę na policję.

Na zdjęciu przesłanym do redakcji widoczny jest zaparkowany pojazd terenowy, blokujący całą szerokość chodnika.

Na tylnej szybie widniała naklejka IPA, czyli Międzynarodowego Stowarzyszenia Policjantów. To tym bardziej bulwersuje – bo przecież właśnie takie osoby powinny świecić przykładem, nie dawać antyprzykład – dodaje zgłaszający.

Czytelnik zwraca też uwagę na szerszy problem:

- Dlaczego nikt w mieście nie zadba o minimum bezpieczeństwa podczas imprez w skansenie? Gdzie są służby porządkowe, które powinny zabezpieczać teren i reagować prewencyjnie?” – pyta nasz czytelnik, stawiając ważne pytanie do wszystkich odpowiedzialnych za organizację wydarzeń.

Zdarzenie to stawia ważne pytania o organizację ruchu pieszego i drogowego podczas masowych wydarzeń. W szczególności dotyczy to osób z ograniczoną mobilnością – rodziców z wózkami, osób starszych czy osób z niepełnosprawnościami.

fot. nadesłane

Masz sprawę, którą powinniśmy się zająć? Napisz do nas!

[email protected] lub zadzwoń 13 46 44 338 (gwarantujemy anonimowość).

Idź do oryginalnego materiału