W dramatycznym zwrocie wydarzeń ceny masła w Polsce zaczynają przyprawiać konsumentów o zawrót głowy – wzrosły o oszałamiające 30% w porównaniu z ubiegłym rokiem, co eksperci określają mianem „maślanego koszmaru”!

Fot. Warszawa w Pigułce
Według „Rzeczpospolitej” standardowa kostka masła kosztuje w tej chwili aż 7,60 zł, podczas gdy rok temu wynosiła jedynie 5,90 zł. Co więcej, szczegółowy raport opracowany przez UCE Research, Hiper-Com Poland oraz Grupę Blix, oparty na analizie cen w 540 sklepach, ujawnia niepokojącą tendencję – liczba promocji na ten podstawowy produkt spadła o drastyczne 11,6%! Informacje te dotarły do „Rzeczpospolitej” jako pierwsze, w ekskluzywnym materiale.
Kolejne doniesienia są równie niepokojące – choćby desperackie działania interwencyjne rządu nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Rynek masła zdaje się wymykać spod kontroli, a ceny nieustannie rosną, ignorując wszelkie grudniowe działania ratunkowe. choćby wyprzedaż strategicznych zapasów okazała się porażką, a kryzys ten nie dotyczy tylko Polski – podobne zjawiska obserwuje się w całej Europie, wywołując ekonomiczny chaos.
Najbardziej alarmujące są jednak prognozy ekspertów. Piotr Biela ostrzega, iż regularna cena kostki masła może niedługo przekroczyć magiczną barierę 12 zł, a choćby ceny promocyjne mają osiągnąć poziom minimum 8,99 zł. Ten maślany armagedon, który może nastąpić jeszcze przed Wielkanocą, grozi wywróceniem do góry nogami budżetów milionów polskich gospodarstw domowych! Przypominamy, iż wówczas równiez ceny tradycyjnych wypieków mogą poszybowac w górę.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl