W marcu do wójta gminy Biłgoraj Dariusza Świerczyńskiego wpłynęła petycja firmy Mal-Sped Sp. z o.o. dotycząca budowy zakładu produkcji paliwa biokompozytowego na terenie gminy Biłgoraj. Chodzi o teren działki zlokalizowanej w Woli Dużej przy drodze wojewódzkiej 858. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie na tym odcinku planuje przebudowę drogi oraz budowę ścieżki rowerowej. Ta ma kolidować z dużą inwestycją prywatnego przedsiębiorcy.Ścieżka na drugą stronęJak czytamy w piśmie, firma jest w pierwszej fazie koncepcji projektowania przestrzennego nowoczesnego zakładu do produkcji paliwa z biomasy leśnej i rolnej. Jednak na tym etapie pojawił się istotny problem związany z projektem budowy ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej na odcinku od Biłgoraja do Hedwiżyna. Budowa ścieżki rowerowej zakłada bowiem przejęcie dwóch działek, a tym samym uniemożliwi budowę niezbędnych dla przyszłego funkcjonowania zakładu linii kolejowych.Firma złożyła pismo do dyrekcji Zarządu Dróg Wojewódzkich z prośbą o zmianę przebiegu planowanej ścieżki rowerowej tak, aby jej istnienie i użyteczność nie wykluczały możliwości powstania linii kolejowych zakładu. Swoje stanowisko uzasadnili głównie względami bezpieczeństwa. – Jesteśmy zdania, iż zarówno plan budowy ścieżki rowerowej – istotny dla lokalnej społeczności, jak i nasza komercyjna inwestycja – równie ważna dla lokalnej społeczności, mogą być zrealizowane tak, aby nie wchodziły ze sobą w kolizję na omawianym odcinku – twierdzą.Spółka złożyła w tej sprawie również petycję do wójta gminy Biłgoraj. Jej treść dotyczyła poparcia wniosku skierowanego do dyrekcji Zarządu Dróg Wojewódzkich odnośnie zmiany przebiegu ścieżki rowerowej. Wójt petycję uwzględnił i skierował pismo do ZDW. Jednak zmiana lokalizacji ścieżki rowerowej nie będzie możliwa. Planowany remont drogi wojewódzkiej uzyskał już wymagane pozwolenia i dokumenty. Na takie zmiany jest już za późno.Wokół pisma narosło wiele kontrowersji i nieporozumień. Mieszkańcy okolicznych miejscowości zarzucali wójtowi m.in. brak konsultacji społecznych. Twierdzili, iż powstanie tego zakładu nie będzie dla nich dobrym rozwiązaniem. Dodatkowo pretensje mieli również do swoich radnych. W opinii publicznej pojawiła się informacja, iż nie tylko wójt, ale również cała rada popiera petycję.„Burza w szklance wody”26 maja władze gminy zorganizowały spotkanie z mieszkańcami, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. – Jestem oskarżany o wiele rzeczy. Pojawiały się bardzo przykre uwagi pod moim adresem. Chcę to wszystko wyjaśnić. Petycja wpłynęła do mnie jako do wójta, odnośnie przebiegu ścieżki. Taką samą prośbę miała firma Ambra. Inwestor kupił działkę. Ja nie wypowiadam się za niego, co tam będzie – twierdzi wójt Dariusz Świerczyński. Dodaje, iż dba i zawsze będzie dbał o interes mieszkańców. Zaznacza, iż on nie jest organem władnym do podejmowania decyzji w zakresie budowy takiego zakładu. Dotychczas do Urzędu Gminy nie wpłynęły żadne pisma odnośnie budowy tego zakładu.– Przez omyłkę wynikła sprawa, iż ja popieram budowę zakładu. Jest wiele niedomówień. Nie chcę się wypowiadać w kwestii budowy zakładu. Najlepszych informacji może udzielić firma, która chce być inwestorem – twierdzi. Dodaje, iż to burza w szklance wody, ponieważ żadne decyzje nie zapadły i żadne wnioski nie wpłynęły.Dyskusja była długa i burzliwa. Mieszkańcy podkreślali, iż chcą mieć wpływ na swoją okolicę. Chcieli rozmawiać z przedsiębiorcą. Samorządowcy obecni na spotkaniu zapewnili, iż do takiego spotkania dojdzie. Ma ono odbyć się 5 czerwca o godz. 19 w Karczmie na Woli.Zielona inwestycjaFirma Mal-Sped Sp. z o.o. jest spółką rodzinną założoną w 2004 roku, specjalizującą się w handlu produktami energetycznymi, takimi jak: olej opałowy ciężki, węgiel kamienny, pył węgla brunatnego, a także asfaltami drogowymi. Odbiorcami ich produktów są ciepłownie i elektrociepłownie, zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego, mleczarnie, cementownie, zakłady wapiennicze oraz wytwórnie mas bitumicznych. Od 2012 roku firma, jako wyłączny dystrybutor pyłu węgla brunatnego, produkowanego przez spółkę Sokolovska Uhelna z siedzibą w Sokolovie, Czechy, zaopatruje największe firmy z branży budownictwa drogowego.Spółka pracowała nad technologią wytworzenia nowego rodzaju paliwa, zdając sobie sprawę z tego, iż w niedługim czasie pył węgla brunatnego zostanie wycofany z rynku, a jego miejsce będzie musiało zastąpić inne paliwo, np. z OZE. Opracowano zastosowania dla technologii wytwarzania wysokojakościowego paliwa biokompozytowego. Paliwo to będzie produkowane z biomasy, co w polskich realiach będzie dobrym sposobem na osiągnięcie zakładanych celów w emisji CO2.W minionym roku firma podjęła pierwsze działania przygotowawcze zmierzające do rozpoczęcia budowy zakładu do produkcji takiego paliwa. Nakłady oszacowano na około 150 mln zł, a zdolności produkcyjne na 90 tys. ton rocznie produktu finalnego. Podjęła decyzję o lokalizacji zakładu produkcyjnego w miejscowości Wola, w powiecie biłgorajskim, która ze względu na swoją infrastrukturę stwarza najkorzystniejsze warunki dla przyszłej inwestycji.Za wyborem takiej lokalizacji stał również zamiar kontynuowania działalności gospodarczej na terenie gminy Biłgoraj. Firma Mal-Sped jest zarządcą Terminala Węglowego zlokalizowanego przy ul. Dworcowej w Biłgoraju. Istnienie obecnego terminala węglowego zostałoby wówczas utrzymane wraz z zatrudnieniem osób tam pracujących i stanowiłoby zaplecze logistyczne dla przyszłego zakładu produkcyjnego.Jak zapewniają władze spółki, inwestycja przyniesie zdecydowane korzyści dla gminy Biłgoraj poprzez stworzenie nowych miejsc pracy i przyszłe wpływy podatkowe. Dodają jednocześnie, iż firma jest zaangażowana w promowanie bardziej ekologicznej przyszłości.