Pomimo prowadzenia do przerwy, nie udało się podopiecznym Rusłana Mielniczuka zdobyć choćby punktu w spotkaniu z Kosovią Mecze derbowe zawsze dostarczają wielu emocji, tak było i tym razem, choć deszczowa pogoda z pewnością nie była sprzymierzeńcem obu ekip. Już po zaledwie 180 sekundach gry, drużyna z Jabłonny Lackiej wyszła na prowadzenie, kiedy to po rzucie rożnym z najbliższej odległości piłkę do bramki gości skierował Przemysław Korneć. Kwadrans później mieliśmy już remis, gdy w sytuacji sam na sam golkipera miejscowych pokonał Adrian Byczkowski. W 39 minucie znowu po rzucie rożnym Mateusz Wróblewski wyprowadził Jabłoniankę na prowadzenie 2:1 i wynik ten utrzymał się do przerwy, choć gdyby w tej połowie swoje znakomite okazje wykorzystali, m.in. Maciek Ołtarzewski czy Mateusz Zawadzki, prowadzenie byłoby bardziej okazałe. W drugiej połowie goście zaczęli grać dużo lepiej i w 52 minucie najpierw wyrównali po trafieniu Mateusza Laskowskiego, a parę minut później wyszli na prowadzenie 3:2 po drugim golu w tym meczu Adriana Byczkowskiego. Ambitnie grający Jabłonianie zdołali wyrównać w 73 minucie po
- Strona główna
- Sport lokalny
- Jabłonianka gorsza w derbach
Powiązane
Batabe Zempare: Najbardziej zgrany zespół w mojej karierze
1 godzina temu
Mitchell McDiarmid na kolejne dwa lata w Falubazie
1 godzina temu
Lekkoatleci rywalizowali w Spale
1 godzina temu
Roszady tuż przed przerwą
1 godzina temu
Tomasz Mikołajczak powrócił do gry w I zespole Chojniczanki
1 godzina temu
Polecane
Włosi trąbią o transferze Polaka. Musi się ratować
53 minut temu