Jagiellonia wygrała w Gliwicach. Bez stylu ale z punktami

dziendobrybialystok.pl 2 godzin temu

Jagiellonia - choć nie imponuje stylem - to skutecznie punktuje. W niedzielę wywiozła z Gliwic komplet punktów awansując na fotel wicelidera. Mistrzowie Polski tradycyjnie już pod własną bramką często popełniali błędy, ale uniknęli utraty gola. Żółto-czerwoni wygrali 1:0 z Piastem, a gola na wagę wygranej strzelił w 32 minucie Kristoffer Hansen. To trzecia wygrana z rzędu. Białostoczanie jechali na Śląsk z nadziejami na jakąkolwiek zdobycz punktową. Po pierwsze Piast to wyjątkowo niewygodny rywal, po drugie jego mocną stroną jest defensywa, a z kolei żółto-czerwoni na ten mecz jechali bez swoich ofensywnych atutów, bo większość atakujących nie była w pełnej dyspozycji fizycznej. Nic dziwnego, iż tylko optymiści liczyli na to, iż Jagiellonia trafi do siatki. Lepiej w mecz weszli miejscowi, którzy już w 4 minucie mieli doskonałą okazję. Fabian Piasecki w doskonałej sytuacji strzelił prosto w jednego z obrońców Jagiellonii. W 10 minucie po błędzie Adriana Diegueza znowu Piasecki miał piłkę pod nogami i szansę na pokonanie Sławomira Abramowicza. Na szczęście dwa razy strzał ofiarnie blokował Mateusz Skrzypczak. Piast miał przewagę i często gościł pod bramką Dumy Podlasia, a osamotniony w ataku Alan Rybak w zasadzie nie potrafił zmusić defensywy Piasta do poważniejszego wysiłku. Ekipa z Gliwic odcinała go skutecznie od podań. Jedna, jedyna do

Idź do oryginalnego materiału