Jagiellonia wygrywa w doliczonym czasie gry. Bohater Amifico

dziendobrybialystok.pl 5 godzin temu

Ależ to był mecz!!! Jagiellonia sensacyjnie wygrała w Kopenhadze z FC København strzelając decydującego gola w 7 minucie doliczonego czasu gry. Duma Podlasia zaimponowała skutecznością: z 3 celnych strzałów na bramkę rywali aż 2 znalazły się w siatce. Zaimponował zwłaszcza Amifico Pululu, który strzelił gola i zaliczył asystę. Białostoczanie wygrywając mieli mnóstwo piłkarskiego szczęścia, ale też i na to szczęście zasłużyli. Kolejne spotkanie żółto-czerwoni zagrają u siebie już 24 października (godz. 18:45) z teoretycznie łatwiejszym rywalem Petrocubem Hîncești (Rumunia). Faworytem tego spotkania byli Duńczycy, którzy na swoim boisku nie mieli prawa przegrać. Tak przynajmniej uważali kibice FC København i duńscy eksperci. I tak właśnie wyglądał początek spotkania: gospodarze atakowali i już w minucie Mohamed Elyounoussi miał świetną okazję ale strzelił prosto w dobrze ustawionego Sławomira Abramowicza. Dziesięć minut później pięknym, technicznym strzałem popisał się Marcos López, który posłał piłkę pod poprzeczkę, ale na posterunku znowu był Abramowicz, który przerzucił piłkę nad poprzeczkę. Niestety po tym rzucie rożnym piłka trafiła prosto na głowę niepilnowanego Pantelísa Chatzidiákosa, który strzałem głową z około 7 metrów zaskoczył zasłoniętego Abramowicza. - Byliśmy zbyt bierni przy stracie gola. Stałe fragmenty to coś co powinniśmy wybronić, bo są łatwiejsze do obrony niż dynamiczne ataki - ocenił po meczu trener Adrian Siemieniec. A gospodarze szli za ciosem i dalej nacie

Idź do oryginalnego materiału