Jak sędzia Szmydt uciekł na Białoruś? Dziennikarz ujawnia

1 tydzień temu
— Szmydt zabrał ze sobą dokumenty na wczasy w Turcji. Wziął swoją nominację sędziowską, swoją legitymację, żeby ich zdjęcia móc publikować na Telegramie — mówił w programie "Super Expressu" Zbigniew Parafianowicz, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" i współautor podcastu Onetu "Raport międzynarodowy". Odniósł się w ten sposób do sprawy polskiego sędziego, który uciekł do Białorusi i wystąpił tam o azyl.
Idź do oryginalnego materiału