Jak ten czas gwałtownie leci, czyli pięknie się starzejemy z Michalem Gasparikiem

roosevelta81.pl 2 miesięcy temu

Górnik pierwszy raz od lat jest na szczycie tabeli PKO BP Ekstraklasy i będzie bronił swojej pozycji w hitowym spotkaniu z Cracovią, po sześciu zwycięstwach w lidze z czego dwóch w ostatnich meczach. Jednakże da się zauważyć kilka zmian w związku ze składem, które poczynił trener Michal Gasparik.

Analizując dane dotyczące wieku zawodników Spartaka Trnava oraz Górnika Zabrze w ostatnich sezonach można zauważyć pewien trend, który może być niepokojący jeżeli utrzyma się w dłuższej perspektywie czasu.

Gasparik w Trnavie

Wiedząc, iż sposób budowania drużyny, budżety, specyfika ligi i warunki w poprzednim klubie są zgoła inne niż w Zabrzu, można wrzucić dane w pewien kontekst, który powtarza się też na naszym „placu” w przypadku słowackiego trenera

Michal Gasparik do Spartaka trafił w styczniu 2021 roku, więc przez większość sezonu musiał działać na materiale, który zastał już w klubie. Część zakupów w zimowym okienku została wcześniej zorganizowana i dopiero po zakończeniu sezonu możemy rozliczać poczynione ruchy. Polityka transferowa drużyny z miasta, które partneruje Zabrzu polega głównie na wypożyczeniach oraz transakcjach bezgotówkowych zawodników z kartą w ręku i późniejszej sprzedaży poszczególnych wyróżniających się graczy.

Sezon 21/22

W Spartaku średnia wieku zawodników w kadrze wynosiła 24,8, średnia wieku pierwszej jedenastki zaś 26,02. To jednak nie jest najważniejsze w owym zestawieniu – najważniejszy jest udział rozegranych minut zawodników „młodych” i „starych” na przestrzeni całego sezonu. Zawodnicy poniżej 23 lat rozegrali prawie 18500 minut, co stanowiło 40% ogółu, a weterani powyżej 30 roku życia z 9300 minut stanowili tego czasu jedynie 20%, więc śmiało można założyć, iż Gasparik w debiutanckim sezonie stawiał na młodych, których dostał w spadku po swoim poprzedniku.

2022-2025

Kolejny sezon, w którym trener miał okazję powoli budować swój wymarzony skład był zgoła odmienny. Średnia wieku zwiększyła się wraz ze średnią wieku pierwszej jedenastki, a udział minut zawodników młodych prawie zrównał się z tym dla doświadczonych.

Rok później, widać już konkretny kierunek, w jakim idą statystyki: średnia wieku to praktycznie średnia wieku pierwszej jedenastki, a „starzy” zaczynają grać dużo więcej niż „talenty”.

Najbardziej niepokojący jest jednak ostatni sezon Gasparika. Tam średnia idzie w góre, ale pierwsza jedenastka w lidze jest na szczytach rankingu „dziadków”. Zawodnicy po trzydziestce przejmują znakomitą większość minut dostępnych dla zawodników.

Sezon Średnia wieku Średnia pierwszej jedenastki Minuty
<23
Minuty >30 Udział %
<23
Udział % >30
21/22 24,8 26 18497 9281 40,00% 20,00%
22/23 25,9 27,46 12797 13739 29,00% 31,00%
23/24 27,4 27,46 15798 17749 30,50% 34,30%
24/25 27,7 28,8 11288 18563 25,50% 42,00%

Górnik Zabrze

Za czasów Jana Urbana w okresie 23/24 średnia wieku w zespole była dość niska: 25,2, pierwsza jedenastka, to dośc staandardowe 27,25, ale już minuty rozkładały się po równo dla zawodników poniżej 23 i powyżej 30 lat. W poprzednich rozgrywkach było podobnie, a procentowy udział minut młodzieży był rekordowy, bo wynosił prawie 39% całości dostępnego czasu gry.

Co z obecnym sezonem, za Gasparika? Średnia wieku zwiększa się delikatnie, średnia pierwszej jedenastki jest „w normie”, ale drastycznie spada udział minut młodzieży.

Sezon Średnia wieku Średnia pierwszej jedenastki Minuty
<23
Minuty >30 Udział %
<23
Udział % >30
23/24 25,2 27,25 12841 13021 34,60% 35,10%
24/25 25,4 27,26 13570 10018 38,90% 28,70%
25 26 27,47 1560 2652 19,68% 33,46%


Głębsza analiza

Wchodząc w szczegóły tego, kto „robił” minuty w poszczególnych kategoriach wiekowych Spartaka Trnava – dla kategorii U23 było to kilku zawodników, którzy zostali albo wypożyczeni krótkoterminowo, albo w trakcie rządów Gasparika odeszli z drużyny. Tylko Ujlaky i Ofori z młodzieży łapiącej minuty zostali w klubie do tej pory.

Drugi biegun wiekowy może być bardziej zastanawiający – znani z polskich boisk Prochazka czy Pich, sprowadzeni Azevedo, Skrtel, Duris i Stetina, to już transfery trenera Michala. Dobrą wiadomością jest to, iż widać spójny plan – skoro został sprowadzony doświadczony gracz, to dostaje on sporo czasu w boisku. Niepokojące jest zaś to, iż dzieje się to kosztem „dzieciaków”, gdyż z sezonu na sezon zmniejszała się liczba graczy poniżej 23 roku życia, którzy dostawali szanse (od 18 w pierwszym sezonie, do 9 w ostatnim).

W Górniku od sezonu 23/24 i 24/25 Jana Urbana możemy przyczepić się do obowiązującej w Ekstraklasie zasady młodzieżowca, która mogła wpłynąć na wyniki finansowe klubów. To poniekąd zaburza to ile grała młodzież, ale też należy zwrócić uwagę, iż wciąż minuty rozkładały się raczej równomiernie. Dodatkowo, to obecny selekcjoner reprezentacji Polski desygnował często do gry Szromnika i Podolskiego, czy wcześniej Sekulicia i Pacheco, a mimo to bilans nie został zaburzony.

Obecnie Podolski nie gra tyle ile przez ostatnie dwa sezony, minuty dla bramkarza łapie młody Łubik, do składu wskoczył Ambros i potencjalnie więcej gry może mieć Chłań, ale udział minut młodzieży zaczyna drastycznie spadać.

Wnioski

Jako lider nie mamy co narzekać na styl i wyniki Górnika Zabrze, nie powinniśmy też czepiać się polityki transferowej, bo drużyna jest ciągle w budowie. Porównując poprzednie lata na Roosevelta oraz historię Gasparika na Słowacji, możemy założyć, iż trener „dowozi”. Możemy zacząć się niepokoić w dłuższej perspektywie czasu, zauważając niepokojący trend wzrostu średniej wieku zawodników, którzy wybiegają na murawę. Martwić powinniśmy się zacząć nie dziś i nie w przyszłym sezonie, ale za jakieś dwa lata, kiedy trzon naszej obrony będzie już grubo po trzydziestce, środek pomocy będzie zbliżał się do rzeczonych „trzech dych”, a po drodze sprzedamy wyróżniających się graczy żeby załatać dziury w budżecie. Do składu pukać będzie Maksym, Luko czy Natan, niewiadomą wciąż są Abbati czy Donio, ale z tyłu głowy musimy mieć fakt, iż w 2025 roku przy całej euforii jakiej doświadczamy, z Gasparikiem się starzejemy. Pięknie i z pozycji lidera, ale się starzejemy.

Źródło: Roosevelta81.pl / transfermarkt.com
Foto: Roosevelta81

Idź do oryginalnego materiału