W niedzielne popołudnie piłkarze KGHM Zagłębia Lubin rozegrają trzecie domowe spotkanie w tym roku. Tym razem ich rywalem będzie Korona Kielce, która w rundzie wiosennej pozostaje niepokonana. Miedziowi zagrają po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera, Leszka Ojrzyńskiego.
Lubinianie nie mogą uznać początku roku za udany. W sześciu dotychczasowych meczach wygrali tylko raz – z Puszczą Niepołomice. W czterech ostatnich pojedynkach musieli uznać wyższość rywali, co doprowadziło do zmiany na stanowisku trenera. Marcin Włodarski po 18 meczach o stawkę pożegnał się z posadą, a jego miejsce zajął doświadczony Leszek Ojrzyński.
Mimo słabej serii KGHM Zagłębie wciąż znajduje się nad strefą spadkową. Przed 25. kolejką zajmuje 15. miejsce z dorobkiem 22 punktów, tyle samo co Puszcza, która ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Za plecami Miedziowych znajdują się Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław, natomiast jedno „oczko” więcej ma Stal Mielec, co pokazuje, jak dynamicznie zmienia się sytuacja w tabeli.
Korona Kielce rozpoczęła rundę wiosenną jako zespół walczący o utrzymanie, jednak tej wiosny zaskakuje formą. Koroniarze zdobyli 14 punktów w sześciu meczach (cztery zwycięstwa, dwa remisy), co pozwoliło im awansować na 11. miejsce i zbudować 10-punktową przewagę nad strefą spadkową.
Szczególną uwagę lubińscy obrońcy będą musieli zwrócić na Adriana Dalmau – Hiszpan strzelił już 9 goli i zaliczył 2 asysty. W ostatnich tygodniach świetnie prezentuje się także Mariusz Fornalczyk, który wiosną zdobył dwie bramki i dwukrotnie asystował.
Bilans dotychczasowych starć przemawia na korzyść Miedziowych – 17 zwycięstw, 13 remisów i 8 porażek. Korona ostatni raz wygrała w Lubinie siedem lat temu. 39. ligowe starcie Zagłębia z Koroną rozpocznie się dziś o godz. 14.45. Zapraszamy na stadion!