Jak zapobiec powodziom? Błaszczak: Trzeba odejść od religii klimatycznej

1 tydzień temu
Zdjęcie: Mariusz Błaszczak (PiS) Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość


Trzeba odejść od religii klimatycznej i trzeba uregulować Odrę – to recepta Mariusza Błaszczaka na zapobieżenie powodziom w przyszłości.


– Trzeba odejść od religii klimatycznej i trzeba uregulować Odrę – powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapytany w Polsat News o to, co trzeba zrobić, aby nie dochodziło w przyszłości do powodzi. Jak wyjaśnił, to są dwa podstawowe czynniki. – Niestety, one przez koalicję 13 grudnia nie zostaną spełnione – dodał polityk PiS. Były szef MON stwierdził, iż rząd Zjednoczonej Prawicy z całą pewnością zareagowałby inaczej.


Mariusz Błaszczak zaznaczył, iż powódź jest klęską naturalną. – Z całą pewnością byśmy inaczej zareagowali. Nie byłoby takiej wypowiedzi, jak Donalda Tuska, iż prognozy nie są przesadnie alarmujące. To ona stała się źródłem tragedii, zginęli ludzie – zaznaczył.


– To nie były lokalne podtopienia. I to nie była powódź błyskawiczna. Ostrzeżenia były dużo wcześniej i nie było stosownej reakcji – dodał polityk. Jak ocenił, na czele polskiego rządu stoi amator.


Błaszczak: To rząd powinien pomagać ludziom


Zdaniem polityka rządzący są niekompetentni, ponieważ szukają wsparcia w organizacjach pozarządowych i w UE. – Rząd uruchamia wsparcie ze strony Jerzego Owsiaka. Nie udało się pomóc. Każdy rozsądnie patrzący widzi, iż to instytucje państwowe powinny pomagać powodzianom – powiedział Błaszczak. – choćby Ursulę von der Leyen zaangażowano do pomocy – dodał.


– Nas teraz ciągają po prokuraturach za co? Za to, iż za dużo zrobiliśmy – powiedział polityk o oskarżeniach stawianych wobec PiS za działania w czasie pandemii. Błaszczak skomentował też reakcję ze strony PiS na powódź. – Opozycja nie ma dostępu do informacji. W Sejmie był Donald Tusk, nie zabierał głosu w tonie takim, iż jest jakiś alarm – dodał.


– Tusk mówi, iż za kwotę do 200 tys. można odbudować dom, to nie możliwe – zaznaczył szef klubu PiS. W projekcie PiS jest zapisane, iż pomoc państwa w kosztach odbudowy ma wynieść 100 procent. Zapytany o to skąd wziąć pieniądze na pomoc dla powodzian, Błaszczak stwierdził, iż z budżetu. – Jesteśmy gotowi do pracy nad nowelizacją budżetu – powiedział.


– Jerzy Owsiak też nie ma pieniędzy, przez jego fundacje przechodzą pieniądze ze spółek Skarbu Państwa – zaznaczył.


– Premier za chwilę włączy protokół "pieniędzy nie ma i nie będzie". Tak jak to było i za pierwszego Tuska. Polską rządzą dyletanci. Oni dbają tylko o własny wizerunek – przekonywał były szef MON.


Czytaj też:Ważny komunikat Straży Pożarnej. "Złamanie tej zasady stanowi zagrożenie"Czytaj też:"Komentarze i szczucie". Tusk skomentował aferę wokół Żakowskiego
Idź do oryginalnego materiału