Jakie wyzwania stoją przed przewoźnikami, którzy realizują przewozy na trasie Polska-Szwajcaria?

3 tygodni temu

Choć Szwajcaria leży w centrum Europy i uczestniczy w wielu międzynarodowych konwencjach handlowych, dla Unii Europejskiej pozostaje krajem trzecim, co oznacza konieczność pełnej odprawy celnej przy każdym przepływie towarów. Wymiana handlowa między UE a Szwajcarią wiąże się z dodatkowymi procedurami, kosztami i ryzykiem błędów dokumentacyjnych, które mogą opóźniać dostawy i zwiększać koszty logistyczne – ostrzegają eksperci agencji celnej AC Porath.

Problematyka transportu do i ze Szwajcarii

Szwajcaria, choć geograficznie położona w sercu Europy, pozostaje krajem trzecim dla Unii Europejskiej w kontekście procedur celnych.

– Każda wymiana handlowa wymaga pełnej odprawy eksportowej i importowej, co bezpośrednio wpływa na czas i koszty operacji logistycznych – wyjaśnia Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.

Szwajcaria nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale jest stroną wielu ważnych konwencji międzynarodowych, m.in.: Konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej (WPT), Konwencji ATA, umożliwiającej tymczasowy przywóz towarów bez należności celnych i podatków, Światowej Organizacji Handlu (WTO), Światowej Organizacji Ceł (WCO).

– Pomimo iż Szwajcaria jest częścią europejskiego łańcucha dostaw i uczestniczy w kluczowych międzynarodowych konwencjach handlowych, różnice w systemach celnych UE i Szwajcarii generują dodatkowy nakład pracy. UE korzysta z systemów automatycznej komunikacji pomiędzy przedsiębiorcami a organami celno-skarbowymi, a także organami celnymi wzajemnie między sobą, takimi jak: AES, AIS czy NCTS. Szwajcaria ma swój własny system e-dec, co wymaga ścisłej współpracy między agencjami celnymi – podkreśla Joanna Porath.

Główne wyzwania w transporcie towarów do i ze Szwajcarii
W wymianie handlowej ze Szwajcarią najczęściej wykorzystywane są następujące procedury:

  1. Wywóz (z UE do Szwajcarii), a w tym czasowy wywóz
  2. Dopuszczenie do obrotu (ze Szwajcarii do UE)
  3. Specjalną – tranzyt (towarów unijnych przez teren nieunijny)

– Ryzyko błędów w dokumentacji to jeden z głównych problemów. Niepoprawna klasyfikacja towaru, błędy w fakturze lub brak odpowiednich dokumentów mogą skutkować zatrzymaniem przesyłki na granicy lub dodatkowymi opłatami. Odpowiednie przygotowanie dokumentacji jest najważniejsze dla uniknięcia dodatkowych przestojów, które mogą zaburzyć logistykę, zwłaszcza w przypadku dostaw just-in-time – zauważa Joanna Porath.

Trzeba też pamiętać, iż transport do i ze Szwajcarii wiąże się też z dodatkowymi kosztami, w tym:

  • Podwójna odprawa celna (zarówno w UE, jak i w Szwajcarii)
  • Cło i VAT szwajcarski (podstawowa stawka VAT w Szwajcarii to 8,1 proc. Cło zależne jest od towaru i jego kodu taryfy celnej)
  • Zabezpieczenia finansowe w przypadku odprawy czasowej.

Wymiana handlowa UE-Szwajcaria – import i eksport

Proces eksportu z Polski do Szwajcarii wymaga starannego przygotowania dokumentacji i współpracy z agencją celną. Niezbędne dokumenty obejmują:

  • Fakturę handlową zawierającą opis towaru, wartość, kod taryfy celnej towaru i kraj pochodzenia
  • Packing list z informacjami o ilości towaru oraz wagach brutto i netto
  • List przewozowy (np. CMR)
  • Zgłoszenie wywozowe EX, składane przez system AES
  • Opcjonalnie: zapisy o pochodzeniu (dla preferencji celnych)

– Po odprawie celnej wywozowej w Polsce i otrzymaniu komunikatu CC599C potwierdzającego wyprowadzenie towaru z UE, eksporter może zastosować stawkę 0 proc. VAT., zgodnie z ustawą z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (VAT) art. 41. Następnie towar przechodzi odprawę importową w Szwajcarii, gdzie podlega lokalnym należnościom, w tym opodatkowaniu szwajcarskiemu – mówi Joanna Porath.

Z kolei import ze Szwajcarii do Unii Europejskiej, w tym do Polski obejmuje podobne dokumenty, jednak wymaga przedstawienia zgłoszenia w procedurze dopuszczenia do obrotu w systemie AIS. Na przykład, przy imporcie maszyny ze Szwajcarii: przygotowuje się dokumentację (faktura handlowa, packing list, CMR), następnie agencja celna przedkłada organom zgłoszenie importowe, a po otrzymaniu komunikatu zwalniającego towar do procedury, towar może być dostarczony do odbiorcy.

– istotną kwestią jest, by były odpowiednio zabezpieczone należności celno – podatkowe, ciążące na towarze przez cały czas jego transportu: od granicy UE, w tym przypadku granicy na przykład szwajcarsko – niemieckiej, aż do uregulowania dalszego statusu prawnego towaru. Zamknięcie procedury specjalnej tranzytowej T1 umożliwia zwolnienie potencjalnych należności celno – podatkowych na rzecz tych przedstawionych w zgłoszeniu celnym importowym. Najważniejsze – uregulowanie tych drugich powoduje także zmianę status towaru z nieunijnego na unijny – wyjaśnia Joanna Porath.

Szczególnym przypadkiem jest import dzieł sztuki. Przykładowo, przy imporcie współczesnego obrazu wartego 15 000 CHF z galerii w Zurychu do Warszawy, wymagane są:

  • Kompletna dokumentacja handlowa
  • Certyfikat autorstwa
  • Dokumenty przewozowe
  • Ubezpieczenie
  • Przy dziełach starszych niż 50 lat mogą być wymagane dodatkowe zgody i certyfikaty.

Dla firm wysyłających towary tymczasowo (np. na testy czy wystawy), korzystnym rozwiązaniem jest procedura odprawy czasowej. Przykładowo, firma z Polski wysyłająca urządzenie laboratoryjne na testy do Zurychu:

  1. Wybiera procedurę odprawy czasowej
  2. Przygotowuje fakturę pro forma z adnotacją o tymczasowym eksporcie
  3. Składa zgłoszenie eksportowe
  4. Przy powrocie towaru do Polski konieczne jest udowodnienie, iż wraca ten sam towar

Alternatywą jest dokument Carnet ATA wydawany przez Krajową Izbę Gospodarczą, który zastępuje wszystkie dokumenty celne w ponad 70 krajach, w tym w Szwajcarii, eliminując konieczność płacenia cła i VAT.

– Transport towarów między Unią Europejską a Szwajcarią, choć korzystny biznesowo, wiąże się z szeregiem wyzwań proceduralnych. Skuteczna wymiana handlowa wymaga nie tylko ich znajomości, ale także umiejętności przewidywania potencjalnych komplikacji. Aktualna wiedza o przepisach celnych może znacząco usprawnić proces i zminimalizować ryzyko błędów formalnych, które prowadzą do opóźnień i dodatkowych kosztów – tłumaczy Joanna Tymińska z Akademii Celnej AC Porath.

Idź do oryginalnego materiału