Janusz Kowalski wywołał burzę jednym wpisem. "Za to się wylatuje z PiS"

18 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


"Nie róbmy z ludzi idiotów. Bo prawica znowu przegra" - napisał poseł PiS Janusz Kowalski w kontekście wypowiedzi partii w sprawie Zielonego Ładu. Wpis polityka wywołał poruszenie pośród parlamentarzystów jego środowiska.
Spór wewnątrz PiS: Poseł Janusz Kowalski zaapelował do przedstawicieli swojej partii, by "nie robili z ludzi idiotów", ponieważ w jego ocenie może skończyć się to ponowną przegraną prawicy. "Czy pod Zielonym Ładem znajdziemy podpis Angeli Merkel? Pytanie powinno być postawione tak: pokażcie mi polskie weto albo puste krzesło zrywające posiedzenie Rady Europejskiej przyjmującej w grudniu 2019 r. Zielony Ład" - napisał na platformie X.


REKLAMA


"PiS się na wszystko zgodził": W poniedziałek (6 stycznia) Rafał Trzaskowski stwierdził, iż poprzedni rząd jest współodpowiedzialny za przyjęcie unijnej polityki klimatycznej. - Morawiecki podpisywał wszystkie te papiery, jak leciało. Tutaj walił pięścią w stół, a tam robił to wszystko, co Unia mu kazała. Nie umiał się sprzeciwić - mówił w nagraniu opublikowanym na platformie X kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.


Zobacz wideo Zajączkowska-Hernik w Europarlamencie: Zielony ład do kosza!


Morawiecki się odcina: "Problem pana Rafała polega na tym, iż mojego podpisu w sprawie Zielonego Ładu nigdzie nie ma, a jego wypowiedzi w tej sprawie jest mnóstwo" - odpowiedział na zarzuty Trzaskowskiego były premier. Dzień później (7 stycznia) opublikował ponadto na portalu X nagranie, w którym obiecał skrzynkę wina każdemu, kto znajdzie jego podpis rządu pod unijnym projektem.


Politycy PiS oburzeni: Wpis Kowalskiego stoi w sprzeczności z narracją obraną w ostatnim czasie przez partię, przez co gwałtownie spotkał się z krytyką ze strony innych parlamentarzystów PiS. "Nie było veta i było robienie wszystkiego, co możliwe, byle powstrzymać to szaleństwo" - przekonywał poseł Janusz Cieszyński. Posłanka Monika Pawłowska oceniła natomiast, iż podobne wpisy są "ostatnim, co jest potrzebne Zjednoczonej Prawicy i polskim patriotom". "Skasuj to" - zwróciła się do Kowalskiego.


"Fałszywa narracja": Bardziej stanowczo zareagował poseł Waldemar Buda. "Proponuję nie kłamać, bo za to się wylatuje z PiS, a drugi raz byłoby szkoda. Tym bardziej, jak było się już w PO i Suwerennej Polsce, i nie ma gdzie pójść" - odniósł się do wpisu. Piotr Müller zaapelował natomiast do Kowalskiego, by "nie siłował się na budowanie swojej indywidualnej rozpoznawalności kosztem całego obozu". "Jeżeli chcesz powtarzać fałszywą narrację suflowaną w tej sprawie, to może po prostu zapisz się ponownie do PO" - dodał.


PiS a Zielony Ład: W ostatnich latach partia Jarosława Kaczyńskiego wielokrotnie stawała w opozycji wobec unijnej polityki klimatycznej, a premier Mateusz Morawiecki zawetował jej przyjęcie w 2019 roku. "Polityka" przypomina jednak, iż podczas kolejnych szczytów rząd łagodził sprzeciw, a w grudniu 2020 roku zgodził się na podwyższenie celu redukcji gazów cieplarnianych w całej UE. "W finalnym głosowaniu Rady UE nad 'prawem klimatycznym' w czerwcu 2021 r. wstrzymała się tylko Bułgaria, a reszta krajów, w tym Polska, poparła nowe przepisy" - czytamy w tygodniku.
Nie zawsze przeciwni: Jeszcze w 2021 roku prezes Kaczyński przekonywał, iż odrzucenie Zielonego Ładu "oznaczałoby ustawienie się na marginesie i innego rodzaju różne kłopoty". Mówił również, iż jest to "plan, w którym warto uczestniczyć choćby za pewną cenę". Nie sposób zignorować również faktu, iż w okresie tym funkcję komisarza UE ds. rolnictwa pełnił powiązany z PiS Janusz Wojciechowski, który wielokrotnie oceniał Zielony Ład jako szansę dla polskiego rolnictwa oraz projekt zgodny z programem rolnym partii.
Reakcja koalicji: Spór między politykami PiS nie pozostał niezauważony przez przedstawicieli opcji rządzącej. "Janusz Kowalski ma rację. Mateusz Morawiecki negocjował Zielony Ład. Komisarz do spraw rolnictwa był z PiS. Kaczyński robił konwencję w tej sprawie. Oni cali są kłamstwem" - podsumował sytuację wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.


Przeczytaj również: "Duda zbliża się do Konfederacji. W PiS zdziwienie. 'Co ten Andrzej wyprawia?'".Źródła: X, Polityka, PAP
Idź do oryginalnego materiału