“Jechał tak całe Wierzbięcice, nie reagował na uwagi”. Kierowca Ubera nie rozróżniał szyn od jezdni i jechał po zielonym torowisku

10 miesięcy temu

Do naszej redakcji napisał czytelnik, który w czwartek wieczorem, około godziny 21:40 jechał za samochodem, oznaczonym jako płatny przewóz przez aplikację. Jak relacjonował, kierowca jechał po torowisku jadąc przez Wierzbięcice. Niestety, naszemu czytelnikowi nie udało się nagrać zdarzenia, wykonał jedynie zdjęcia pojazdu, gdy już zjechał na jezdnię.

Jednocześnie, na profilu @poznan_moment udostępniono także rozmowę, z – jak się okazuje – pasażerką aplikacyjnej taksówki. Kobieta napisała, iż kierowca jechał „całe Wierzbięcice do (ul.) Pamiątkowej torami”. Gdy zwracała mu uwagę, nie reagował. Dopiero, gdy zrobiła zdjęcie, to odpowiedział po angielsku, że… to jego pierwszy dzień w pracy.

Zachowanie kierowcy jest bulwersujące i niebezpieczne. Kierowcy realizujący przewozy przez aplikację muszą posiadać prawo jazdy, a to z kolei powinno oznaczać, iż potrafią odróżnić torowisko od jezdni i samochód od tramwaju. Jazda po torowisku to nie tylko łamanie przepisów i narażanie uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale także niszczenie infrastruktury i zieleni.

O niszczeniu zielonego torowiska na Wierzbięcicach pisaliśmy kilka dni temu na naszym portalu (tutaj).

Nie wiadomo, czy pasażerka zgłosiła niebezpieczną jazdę kierowcy w aplikacji lub służbom.

Idź do oryginalnego materiału