Pierwsza połowa IV-ligowej potyczki zdecydowała przebiegała pod dyktando polonistów z Leszna. Gola mógł strzelić Kacper Robaczyński, jednak kapitalną interwencją popisał się Michał Stefaniak. Bramkarz LKS-u pracował na miano zawodnika meczu, bo kilka minut później wybronił rzut karny, egzekwowany przez Olafa Zygmunta. Miał też trochę szczęścia, bo po uderzeniach Jędrzeja Wośka ...