Zaczął biegać jeszcze w szkole i biegiem pokonuje całe życie. Jak sam przyznaje, najlepiej odpoczywa w swojej pracowni karmelu, a dzień bez pracy traktuje jak dzień stracony. Prowadzi własną firmę, jest starszym wodzisławskiego cechu, mistrzem cukiernictwa i absolwentem prawa, bo w wieku 53 lat uzyskał dyplom magistra Uniwersytetu Śląskiego. I trudno się dziwić, iż inni dostają czasem przy nim zadyszki.