W centrum Brennej ustawiona została przy amfiteatrze bożonarodzeniowa choinka. Niedaleko od niej stoi anioł a park – w miejscu, gdzie stała kiedyś rzeźba Utopca – przyozdobiła jeszcze świetlna dekoracja. Czuć, iż święta Bożego Narodzenia coraz bliżej. I choć ostatnia noc w Beskidach była już poniżej zera, to wciąż nie ma w górach śniegu.
Czy możemy liczyć na „białe święta”?
Rozpoczęła się meteorologiczna zima, ale pogoda w grudniu częściej przypominać będzie jednak jesienną aurę. Z europejskich i amerykańskich modeli pogodowych wynika, iż na śnieg, który utrzyma się dłużej, można będzie liczyć głównie w wyższych partiach Tatr i Sudetów. Temperatury w grudniu będą też nieco powyżej normy wieloletniej.
Akcenty zimowe w postaci intensywnych opadów śniegu pojawią się sporadycznie. Trwalsza i większa pokrywa śnieżna pojawi się głównie w górach oraz w rejonach podgórskich. Na wyżynach i nizinach częściej wystąpią opady deszczu.
Cieplej znów zacznie robić się w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Średnia tygodniowa temperatura będzie powyżej normy klimatycznej. Zima ze śniegiem i mrozem najczęściej utrzyma się w rejonach górskich i podgórskich. Śnieżyce, jeżeli wystąpią w drugiej połowie grudnia, to będą krótkotrwałe i śnieg poza terenami górskimi nie utrzyma się dłużej.
