W sobotę, 21 grudnia, w Brzesku odbyła się konferencja prasowa poświęcona wydaniu decyzji środowiskowej dla drogi krajowej nr 75, znanej jako „Sądeczanka”. W wydarzeniu wzięli udział wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec, Dyrektor krakowskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Maciej Ostrowski, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie Rafał Rostecki oraz Burmistrz Brzeska Tomasz Latocha.
Podczas konferencji poinformowano, iż wydana decyzja środowiskowa określa preferowany przebieg trasy w wariancie C, który łączy Brzesko z Nowym Sączem. Trasa o długości blisko 50 kilometrów została podzielona na pięć odcinków, z których trzy zostaną zrealizowane w pierwszej kolejności.
– Chcemy, aby blisko 50-kilometrowy odcinek „Sądeczanki” między Brzeskiem a Nowym Sączem został podzielony na pięć etapów. Trzy z nich, zgodnie z decyzją środowiskową, będą realizowane w pierwszej kolejności. To odcinki: od Brzeska do rejonu Uszwi, środkowy fragment między Łososiną Dolną a Czchowem, oraz odcinek prowadzący od strony Nowego Sącza – podkreślił minister Stanisław Bukowiec.
Pozostałe dwa odcinki, które przebiegają przez rejony gmin Gnojnik i Łososina, wymagają dalszych analiz oraz uwzględnienia wariantów zaproponowanych przez lokalne społeczności i samorządy.
Minister Bukowiec zaznaczył, iż proces przygotowawczy był długotrwały i skomplikowany, jednak wydanie decyzji środowiskowej to istotny krok w kierunku realizacji inwestycji. – Udało się osiągnąć najważniejszy etap. Kolejne kroki to przygotowanie projektu i dokumentacji, aby inwestycja mogła być realizowana etapowo i skutecznie – wyjaśnił wiceminister infrastruktury.
GDDKiA zapowiedziała kontynuację prac nad dokumentacją techniczną oraz konsultacje społeczne dotyczące przebiegu odcinków wymagających dodatkowych analiz. – Po rozmowach m.in. z lokalnymi samorządami zdecydowaliśmy się na przygotowanie nowego wariantu przebiegu trasy na tych obszarach – wyjaśnia Kacper Michna, rzecznik prasowy GDDKiA Kraków. – Planujemy ogłosić przetarg na przygotowanie nowego Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego i wykonanie Koncepcji programowej. Zadaniem wykonawcy będzie też uzyskanie decyzji środowiskowej. W każdym wniosku o wydanie decyzji środowiskowej muszą znaleźć się trzy warianty przebiegu – dwa (wariant A i C) już mamy, pozostaje nam przygotowanie kolejnego, trzeciego rozwiązania. Przetarg na projekt i budowę tych dwóch odcinków planujemy ogłosić w 2030 roku, a budowa rozpoczęłaby się w 2033 roku.
Dlaczego Sądeczanka jest potrzebna?
Ruch na tej trasie stale rośnie. W 2010 roku jeździło nią niespełna 10 tysięcy samochodów, jednak w okolicy Nowego Sącza było to już prawie 15 tysięcy pojazdów. 5 lat później było to już ok. 20 proc. samochodów więcej, tj. nieco ponad 11 tysięcy na całej trasie. W okolicy stolicy regionu liczba aut zbliżała się do 18 tysięcy.
Wyniki Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzone w latach 2020-2021 pokazały, iż liczba samochodów korzystających z DK75 wzrosła na całym odcinku, ale w różnym stopniu. 20 proc. wzrost odnotowano na odcinku Brzesko – Tymowa. Łącznie było to niespełna 13 tysięcy samochodów. Na odcinku Jurków – Dąbrowa pojazdów było więcej już o 30 proc., a w ciągu doby tym fragmentem trasy poruszało się prawie 15 tysięcy aut. Największy ruch, podobnie jak wskazały to wcześniejsze pomiary, był przed Nowym Sączem. Wzrost ruchu o 20 proc. w tym miejscu przełożył się na prawie 21,5 tysiąca samochodów.
Budowa nowoczesnej i komfortowej trasy ma poprawić sytuację mieszkańców żyjących wzdłuż dzisiejszej DK75, która dzięki nowej szosie stanie się drogą lokalną. Zdecydowanie polepszy warunki ruchu tranzytowego, który dziś trasę z Brzeska do Nowego Sącza pokonuje w czasie od jednej do choćby półtorej godziny. Nowa droga skróci ten czas do ok. pół godziny. Odciąży też drogi powiatowe na odcinku z Tymowej do Łososiny Dolnej i drogę wojewódzką nr 975. Kierowcy korzystają dziś z obu tych tras, chcąc na krótkich odcinkach ominąć zakorkowaną DK75.
Budowa nowej drogi to szansa na poprawę bezpieczeństwa pieszych i kierowców. Obecna DK75 jest kręta, ma ostre podjazdy, a na niektórych odcinkach porusza się nią wielu pieszych. Szosa jest wykorzystywana w dużym stopniu przez ciężkie pojazdy. Na niektórych odcinkach ciężarówki stanowią 22 proc. wszystkich przejeżdżających samochodów. Dochodzi na niej do wielu wypadków. W latach 2017-2023 na 47 km drogi między Brzeskiem a Nowym Sączem było ich 260. Zginęło w nich 26 osób, 385 osób zostało rannych, z czego 110 ciężko. 1/4 wszystkich ofiar śmiertelnych to piesi. Rocznie na tej drodze giną średnio 4 osoby.
Główne przyczyny wypadków to kolejno nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, zaśnięcie i zmęczenie, nieprawidłowe wyprzedzanie i niedostosowanie prędkości. Budowa bezkolizyjnej, dwupasmowej trasy znacznie ograniczy problemy związane z wyprzedzaniem i wymuszaniem pierwszeństwa. Zmniejszy też zagrożenie związane ze zmęczeniem.
Łącznik brzeski
Pierwszy etap budowy nowej sądeczanki jest na ostatnim etapie realizacji. W styczniu 2025 roku GDDKiA chce udostępnić go kierowcom. To tzw. łącznik brzeski, 3-kilometrowy odcinek zachodniej obwodnicy Brzeska. Jego budowa rozpoczęła się we wrześniu 2022 roku. Ta trasa pozwoli na przejazd z ronda w Jasieniu na DK94 na południe, w kierunku Nowego Sącza, z ominięciem Brzeska. Odciąży to ruch w mieście na ulicach Kościuszki, księdza Popiełuszki i Mickiewicza. Przejeżdża nimi codziennie choćby 23 tysiące pojazdów.
Trasa będzie drogą główną ruchu przyspieszonego, bez skrzyżowań z drogami lokalnymi. Przecinająca ją ul. Pomianowska w Brzesku biegnie 40-metrowym wiaduktem nad obwodnicą. Droga będzie miała dwie jezdnie, każdą z dwoma pasami ruchu. – Na jej początku i końcu zostawiliśmy rezerwę na estakady, które są planowane do budowy wraz z dalszą częścią sądeczanki – zaznacza Kacper Michna.
Na trasie poza wiaduktem nad obwodnicą powstały dwa mosty nad Uszwicą. Te mosty to część ronda, na którym będzie kończyć się nowa trasa. Rondo zostało zaprojektowane w taki sposób, żeby pozwolić w przyszłości na bezkolizyjny wjazd na sądeczankę.