Jest pomysł na rozwiązanie kłopotów szkoły podstawowej w Węgrach

Zdjęcie: Spotkanie w sprawie szkoły w Węgrach. Fot. Tomasz Cichoń

Społeczna Szkoła Podstawowa w Węgrach nie będzie zlikwidowana - zapewnia wójt Turawy Dominik Pikos. To efekt dzisiejszego (17.04) spotkania z udziałem przedstawicieli władz gminy, szefostwa szkoły i rodziców uczniów, dla których oznacza to wycofanie się z pomysłu wprowadzenia czesnego.

Wójt zapowiedział umorzenie około 200 tysięcy złotych odsetek oraz przeanalizowanie opcji zaliczenia częściowo zwracanej przez placówkę dotacji na poczet długu.- Te oszczędności szkoły, po świętach usiądziemy i na pewno będziemy tak pracować, żeby wypracować wspólny konsensus, żeby przede wszystkim mieszkańcy, moi mieszkańcy, czesnego nie musieli opłacać, które pan dyrektor chciał wprowadzić - mówi Piskos.- Nasz cel został osiągnięty. Dobrze, iż tak się skończyło. Jestem zwolennikiem sukcesu, osiągnięcia celu. Padła jasna deklaracja. Mam nadzieję, iż nie nastąpi drugi raz wycofanie się z tej deklaracji. Myślę, iż to już rodzice potencjalnie sobie wyegzekwują, choćby gdyby mi umknęło - komentuje Adam Prochota, prezes stowarzyszenia 'Przyjazna Szkoła', które prowadzi placówkę w Węgrach.Zadowolenia po spotkaniu nie kryli także rodzice uczniów szkoły w Węgrach.- Mamy ogromną nadzieję, że…