Moment, w którym papieżowi Piusowi XII odpadł nos, był niezręczny, zarówno dlatego, iż jego ciało zostało wystawione na widok publiczny, jak i dlatego, iż balsamista był nikim innym jak osobistym lekarzem Piusa. Wielu było podejrzliwych co do wyboru lekarza przez papieża: uważali go za znachora. Pius ich zignorował. W końcu papież jest nieomylny.