W Tel Awiwie, na cmentarzu Kirjat Szaul, odbyła się coroczna uroczystość ku czci żydowskiej społeczności Oświęcimia, zamordowanej podczas Holokaustu. Tym razem bez udziału ocalonych.

W czwartek, podczas Jom ha-Szoa – izraelskiego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu – potomkowie żydowskich mieszkańców Oświęcimia zgromadzili się przy pomniku na cmentarzu Kirjat Szaul w Tel Awiwie, aby uczcić pamięć swoich bliskich. Monument upamiętnia dawną żydowską społeczność Oświęcimia, która została niemal całkowicie zgładzona podczas Zagłady.
Tegoroczne obchody miały szczególnie symboliczny wymiar – odbyły się bez udziału ocalałych z Oświęcimia. Jednym z ostatnich żyjących świadków tej historii w Izraelu pozostaje 97-letni Wiktor Zeew Borger, który nie mógł uczestniczyć w ceremonii z powodów zdrowotnych.

Uroczystość przebiegła w atmosferze skupienia i pamięci, a uczestnicy podkreślali znaczenie przekazywania historii kolejnym pokoleniom. Przypomniano także o roli społeczności oświęcimskich Żydów w historii miasta, które do II wojny światowej było domem dla jednej z najaktywniejszych gmin żydowskich w regionie.
Źródło: Oshpitzin, zdjęcia | Tal Rachel Horowitz